// Copyright (c) June 2002 by Michał Nazarewicz (mina86@tlen.pl) // This software is free; It's distributed under terms of GNU Lesser General Public License // Przeróbka skryptu imienin na "Myśl dnia św. Józefa Sebastiana Pelczara" by Łukasz Czaja (lukaszczaja@gmail.com) 2021 var CytatArray=new Array( new Array( "Nim puścisz się na zbadanie rozległego morza doskonałości chrześcijańskiej, uklęknij u stóp Gwiazdy Zarannej i gorącym sercem proś o Jej opiekę, a przez Nią o pomoc Duch Świętego. Gdy Duch Święty będzie twoim mistrzem, a Bogarodzica twoją przewodniczką, wkrótce poznasz drogę doskonałości chrześcijańskiej i łatwo nią pójdziesz.", "Człowiek z natury swej jest istotą złożoną, która łączy w sobie dwa światy. Jest on członkiem wielkiej rodziny ludzkiej i uczestniczy w jej dobrach, obowiązkach, pracach i cierpieniach. Przede wszystkim jednak jest on dziełem Boga, od którego wziął początek i do którego winien dążyć jako do ostatecznego celu.", "Służyć Bogu - oto zadanie naszego życia. Zadanie najważniejsze, wobec którego wszystko inne jest niczym. Praca, która nie ma na celu wieczności, znuży człowieka i nie da mu prawdziwego szczęścia. Nauka bez wiary nie rozwiąże mu ostatecznej zagadki życia, odurzy go dumą, i zamiast oświecić - pogrąży w większą jeszcze ciemność. Wszelka miłość, która nie pochodzi od Boga i do Boga nie zdąża, nie zaspokoi duszy nieśmiertelnej, której Bóg wlał pragnienia nieskończone.", "Gdybyśmy zakosztowali wszystkich rozkoszy świata, zgromadzili wszystkie skarby ziemi, posiedli korony wszystkich królów, sławę wszystkich bohaterów, mądrość wszystkich mędrców, gdybyśmy uszczęśliwili i rodzinę, i naród, i całą ludzkość, jeżeli nie służymy Bogu w zjednoczeniu z Jezusem Chrystusem jako naszą prawdą, naszą drogą i naszym życiem - niczym nie jesteśmy i nie żyjemy wcale, bo życie nasze nie jest życiem, ale złudzeniem i snem, po którym nastąpi straszne przebudzenie.", "Życie chrześcijańskie jest odblaskiem życia Bożego. Jest to życie nadprzyrodzone, którego twórcą, mistrzem i wzorem jest Jezus Chrystus, sprawcą przez łaskę Duch Święty, widomym nauczycielem i kierownikiem Kościół katolicki; celem – zjednoczenie z Bogiem. Jest to życie w Bogu, według Boga i dla Boga.", "Kto chce prowadzić życie Boże na ziemi i osiągnąć zbawienie w wieczności, winien korzystać z owoców odkupienia Jezusa Chrystusa. Ma on nie tylko przyjąć prawdę Bożą przez wiarę, pragnąć i oczekiwać dóbr Bożych przez nadzieję, ale połączyć się z Bogiem przez łaskę uświęcającą, przez którą miłość Boża rozlewa się w sercach naszych i Bóg sam w nich mieszka.", "Chrześcijanin wyniesiony przez łaskę uświęcającą do stanu nadprzyrodzonego, winien za pomocą łaski uczynkowej Ducha Świętego i ciągłej pracy nad sobą, całe swe życie wewnętrzne i zewnętrzne układać według woli Bożej, objawionej przez Chrystusa Pana i ukazywanej przez Kościół, aby w swoich myślach, uczuciach, słowach, czynach i cierpieniach stał się podobny do Niego. Na tym właśnie polega życie chrześcijańskie.", "Istotą życia chrześcijańskiego jest miłość. Ona bowiem łączy duszę z Bogiem i czyni ją podobną do Boga, który jest miłością. Im większa jest miłość, tym wyższa jest doskonałość.", "Życie wewnętrzne jest to udoskonalone życie chrześcijańskie, które polega na życiu Pana Jezusa w duszy, a duszy w Panu Jezusie. Jest to życie skupienia i modlitwy, zaparcia się siebie i umartwienia, ofiary z siebie i zupełnego oddania się Bogu. Jest to życie nadprzyrodzone, w którym Pan Jezus przez łaskę Ducha Świętego działa swobodnie w duszy. Wtedy dusza nie tylko strzeże się troskliwie każdego grzechu, ale wierna natchnieniom Bożym i działaniu łaski uczynkowej, wpatruje się ciągle w Chrystusa Pana.", "Jak w rozwoju sil fizycznych i umysłowych wyróżnia się trzy okresy, mianowicie wiek dziecięcy, młodzieńczy i dojrzały, tak w życiu duchowym można uwydatnić trzy główne stopnie, które teologowie nazywają trzema drogami, tj. drogę oczyszczenia, oświecenia i zjednoczenia.", "Jeżeli dusza dąży do doskonałości, winna najpierw wyzbyć się grzechów i odsunąć się od ich źródeł, uwolnić się od nieuporządkowanych przywiązań, przezwyciężyć duchowe lenistwo. Do tego pomaga czuwanie, umartwienie wewnętrzne i zewnętrzne, modlitwa, przystępowanie do sakramentów św., nabożeństwo do Najświętszej Panny, posłuszeństwo dla duchowego przewodnika.", "Droga oświecenia polega na umocnieniu się i postępie w cnotach, które wprowadzają do duszy światło. W świetle tym dusza spogląda na swój wzór i swój skarb - Jezusa Chrystusa i biegnie z radością ścieżkami Bożymi, by jak najdoskonalej zjednoczyć się z przedmiotem swojej miłości.", "W trzecim okresie, który nazwano drogą zjednoczenia, dusza oczyszczona ze wszystkiego, co jest skażone i umocniona w cnotach, łączy się z Bogiem doskonale, tak jak to jest możliwe na ziemi. Zwraca ku Niemu swe myśli, żyje w skupieniu, zagłębia się w modlitwie, pełni wiernie Jego wolę, poddaje się całkowicie Jego zrządzeniom, pragnie żyć, pracować i cierpieć tylko dla Niego. W tym zjednoczeniu nabywa wysokiej doskonałości i znajduje prawdziwą rozkosz. Taką duszę Pan obdarza nieraz darami mistycznymi, ale też żąda od niej wielkich ofiar.", "Dusza zjednoczona z Bogiem winna jednak ciągle czuwać i korzystać z każdej łaski, bo nawet wysoka doskonałość nie chroni przed możliwością upadku. Z drugiej strony powinna nieustannie ćwiczyć się w cnotach i nabywać coraz wyższych stopni miłości, którym odpowiadać będzie wyższy stopień chwały w niebie.", "Ą Trudniej jest uświęcić się w świecie niż w zakonie. Z drugiej strony ludzie świeccy nie są od Boga wydziedziczeni. Mogą i powinni służyć Mu wiernie. I do nich powiedziano: Bądźcie doskonali.", "Niektóre dusze są uprzywilejowane i hojniej wyposażone, jak np. dusze świętych. Przez to jednak inne nie są pokrzywdzone, bo w życiu duchowym nie ma innego sieroctwa, jak tylko dobrowolne. Żaden stan, ani wiek nie jest przeszkodą do życia doskonałego. Bóg bowiem nie ma względu na rzeczy zewnętrzne, ale na duszę. Miłować Boga może każdy z nas, a to już Bogu wystarczy.", "Doskonałość jest dostępna dla wszystkich. Słusznie można ją porównać do słońca. Jak słońce oświeca wysokie góry i niskie doliny, tak doskonałość może stać się udziałem nie tylko dusz zakonnych, ale i świeckich, nie tylko możnych, ale i ubogich, nie tylko mędrców, ale i prostaczków.", "Pan Bóg chce wszystkie dusze zjednoczyć z sobą, ale miłując harmonię w rozmaitości, czyni z Kościoła swojego jakby wspaniały ogród, pełen różnokolorowych kwiatów. Bóg różnym duszom wyznacza różne ścieżki na jednej wielkiej drodze do nieba. Zadaniem człowieka jest rozpoznać tę ścieżkę, iść nią wiernie i uświęcać się według woli Bożej, przede wszystkim przez doskonałe wypełnianie swoich obowiązków.", "Każdy winien prowadzić życie duchowe według swego stanu i powołania. Kto by czynił inaczej, popadłby w smutne złudzenie i chybiłby celu. Gdyby np. zakonnik, zamiast żyć w skupieniu, mieszał się do spraw świata, gdyby duszpasterz, zamiast pracować nad uświęceniem dusz, z zapałem oddawał się nauce, gdyby matka rodziny, zamiast troszczyć się o dzieci, całe dni poświęcała modlitwie, nie byłoby to doskonałością, bo nie byłoby zgodne z wolą Bożą.", "Życie chrześcijańskie nie jest łatwe, bo wymaga zaparcia się siebie, wyrzeczenia i przeistoczenia w Chrystusa. Z drugiej strony, nie jest ono zbyt trudne, bo łaska Chrystusowa dźwiga i umacnia duszę, a opieka Najświętszej Panny i pomoc Kościoła podtrzymują ją w pracy duchowej.", "Kto buduje dom, musi się wiele napracować, nim usunie rumowisko i położy fundament. Podobnie w budowie duchowej praca jest uciążliwa, gdy usuwa się gruzy grzechu i zakłada fundament pokory. Lecz gdy dusza jest gorliwa w modlitwie, wytrwała i mężna w pracy, dzieło Boże postępuje szybko.", "Życie doskonałe nie jest łatwe, bo jest to życie W krzyża. Od dusz doskonalszych Bóg żąda wielkich nieraz ofiar. Z drugiej strony wspiera je przeobfitą łaską i darzy słodkimi pociechami.", "Życie duchowe da się przyrównać do życia natury. Początki są zimą. Wtenczas burze namiętności miotają duszą, mróz bojaźni świata ścina ją lodem, a mgła niewiadomości otacza pomroką, lecz czasami poprzez grube chmury przedziera się promień Bożego słońca. Promień łaski i Bożej pociechy budzi w niej otuchę. Nastaje wiosna. Pod wpływem słońca pękają lody, cichną burze, dusza opanowuje namiętności i gardzi ponętami świata. Wnet zaczyna się zielenić świętymi pragnieniami i stroić w kwiaty cnót. Czasem zdarzy się jeszcze dzień zamglony i dżdżysty, tj. duchowa ciemność, osłabienie i zniechęcenie, niekiedy dzień burzliwy, walka z pokusami, a nawet klęska i upadek. Mimo to, gdy dusza jest pokorna i stała, idzie ciągle naprzód i wstępuje w lato. Wtedy słońce łaski Bożej grzeje ją tak silnie swym żarem, że zboża i owoce, to jest dobre uczynki, dojrzewają prędko.", "Doskonałość nadaje duszy przedziwny urok i nadprzyrodzoną piękność, która jest przedmiotem zachwytu aniołów i miłości samego Boga. Piękność dusz świętych jest tak wielka, że nieraz swój blask rozlewa także na ciało.", "Jeżeli dusza oddaje się Bogu, Bóg wzajemnie oddaje się duszy. Ponieważ Bóg jest samą pięknością i dobrocią, dusza miłująca Boga znajduje w Nim prawdziwą radość, której daremnie szukałaby poza Bogiem. Wprawdzie i ziemia ma swoje pociechy, a między nimi są także godziwe i czyste, jak np. miłość rodzinna. One jednak nie zdołają zaspokoić serca, które pragnie tego, co jest nieskończone i wieczne, a więc Boga.", "Jeżeli dusza szczerze oddaje się Bogu, Bóg przy pomocy swej łaski wyzwala ją z jarzma grzechu i namiętności, odrywa od świata i miłości własnej, napełnia miłością ku sobie i bliźnim. W ten sposób dusza odzyskuje prawdziwą wolność.", "Razem z wolnością dusza otrzymuje prawdziwy pokój. Człowiek sam sobie nie da pokoju, bo nie jest dla siebie celem, ani sam sobie nie wystarczy. Stworzenia go nie dadzą, bo same są niespokojne. Gdzie zatem ma go szukać? W Bogu i tylko w Bogu.", "Chrystus Pan każę szukać pokoju w przezwyciężaniu siebie, w pokorze, posłuszeństwie, cierpliwości, miłości Boga i bliźnich. Chociaż czasem dusze pobożne i umiłowane nawiedza ciężkimi próbami i cierpieniami, to jednak uczy je miłować wszelkie krzyże, obdarza hojnie łaskami i otwiera im bezpieczną przystań w swym Najświętszym Sercu.", "Poza Bogiem nie znajdziesz pokoju i szczęścia, jak nie znaleźli ci wszyscy, którzy go przed tobą, szukali gdzie indziej. Przypatrz się igle magnesowej, oto obraz duszy. Igła tak długo drga niespokojnie, dopóki nie zwróci się ku północy. I naszej duszy wytknął Bóg stały kierunek ku sobie. Jak długo dusza nie zwraca się do Boga, jest w ustawicznym ruchu i niepokoju; dopiero gdy porzuciwszy stworzenia, odda się Bogu, znajduje w Nim pokój, którego dotąd szukała na próżno; pokój dla rozumu w wierze, pokój dla serca w nadziei, pokój dla woli w miłości.", "Co należy czynić, aby dojść do doskonałości? O własnych siłach nie zdołasz zrobić ani kroku na drodze Bożej. Jeżeli jednak z twojej strony nie braknie dobrej woli i modlitwy; Bóg sam będzie cię wspierał i umacniał tak, że jak orzeł wzbijesz się na wyżyny, które dziś wydają ci się niedostępne.", "Bądź wiernym Bogu nie tylko w rzeczach wielkich, ale i w małych, mężnie dźwigaj krzyże życia i oddaj się całkowicie woli Bożej. Nie odmawiaj Bogu żadnej ofiary, jakiej od ciebie zażąda. Dziękując Bogu za wszystko pamiętaj, że On jest obecny w tobie. Wszystkie swoje sprawy składaj w ofierze Najświętszemu Sercu Jezusa przez Najświętszą Pannę." ), new Array( "Jezus Chrystus jest naszym Życiem i twórcą życia nadprzyrodzonego. W Nim to - mówi św. Paweł - wybrał nas Bóg przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem (Ef 1,4).", "Najświętsza Maryja Panna dając Synowi Bożemu ciało ludzkie, dała Mu nowe życie, jakiego wpierw nie miał. Przez to uczyniła Go Kapłanem - składającym Ojcu swemu cześć nieskończoną i Ofiarą - jednającą przez śmierć swoją świat z Bogiem. Ponadto Ciało Najświętsze, które tyle dla nas wycierpiało i które stało się pokarmem dusz naszych, to ciało Maryi; a Krew Najświętsza, która zwilżyła krzyż i teraz wylewa się mistycznie na ołtarzu, to krew Maryi. Po Człowieczeństwie Jezusa, które najściślej złączyło się z Bóstwem, najwięcej do Najświętszej Trójcy zbliżyła się Bogarodzica. Wyniesioną też została nad wszystkie stworzenia, tak że wyżej Niej tylko Bóg, niżej wszystko prócz Boga.", "Chrystus Pan żyje w duszy chrześcijanina, który stosuje się do wymagań Jego nauki. To bowiem, co chrześcijanin czyni dobrego, jest dziełem żyjącego w nim Chrystusa. Chrystus działa w nim i przez niego. Chrystus rozpoczyna dobre sprawy w duszy chrześcijanina, Chrystus je uświęca, Chrystus daje im nadprzyrodzoną wartość. Od Chrystusa pochodzi wszelkie światło, święty płomień, wyższa siła, cnota, poświęcenie, ofiara.", "Ludzie nie znali drogi życia i zbawienia. Dlatego Chrystus Pan przez swoje życie stał się dla nas drogą życia, a przez śmierć - drogą zbawienia. Aby zaś ludzie mogli poznać tę drogę, Pan Jezus sam jest lampą świecącą, której naczyniem jest Jego Człowieczeństwo, a oliwą - Bóstwo. Ta lampa ciągle świeci w Jego Kościele. Aby ludzie mogli iść tą drogą, Pan Jezus sam jest przewodnikiem i podporą. On jest drzwiami do domu Ojca, a Jego krzyż jest kluczem. Tylko On, Jezus Chrystus, jest źródłem wszelkich łask i jedynym wzorem świętości.", "Jeżeli chcesz poznać Jezusa Chrystusa, staraj się rozmyślać o Nim. Módl się o światło wewnętrzne, które by odsłoniło ci tajniki Jego Serca i dało głębsze zrozumienie prawd Bożych. Im więcej w Jego Sercu i w życiu zatapiać się będziesz, tym więcej światła będzie w twoim umyśle, a ognia w sercu.", "Naśladować Chrystusa Pana to iść wiernie Jego śladami, a więc tak sądzić, tak pragnąć, tak mówić, tak działać i tak cierpieć jak Jezus Chrystus. Jednym słowem, starać się o to, aby powtórzyć w sobie życie Chrystusa. Do takiego naśladowania obowiązani są wszyscy chrześcijanie na mocy swego powołania, a nawet z racji samej nazwy. Przez chrzest św. chrześcijanin zostaje wszczepiony w Chrystusa.", "Wierne naśladowanie Jezusa Chrystusa uświęca nasze czynności. Od Chrystusa bowiem płynie łaska uświęcająca i duch wewnętrzny, nadający nadprzyrodzoną wartość każdej czynności. Kto chce stać się świętym, winien połączyć się z Panem Jezusem przez Jego łaskę, wniknąć w Jego Serce i przejąć się Jego duchem.", "Łaską w ogólności nazywamy wszelki dar dobry, pochodzący od Ojca światłości, czy to w porządku przyrodzonym czy nadprzyrodzonym. W ściślejszym znaczeniu słowa, łaska jest darem nadprzyrodzonym, którego Bóg nam udziela przez wzgląd na zasługi Pana Jezusa, abyśmy mogli zapewnić sobie zbawienie.", "Wśród łask, które służą wprost do uświęcenia duszy, pierwsze miejsce zajmuje łaska uświęcająca, czyli ów dar nadprzyrodzony wlany, który jest stałym jej stanem, a poprzez który Duch Święty bezpośrednio wewnętrznie nas oczyszcza, usprawiedliwia, uświęca, odradza i podnosi do stanu nadprzyrodzonego, do uczestnictwa w naturze Bożej i do zjednoczenia z Bogiem.", "Łaska uświęcająca z Boskiej Osoby Chrystusa płynie do ludzkiej Jego natury, przepływa przez Jego Serce, wytryska pięciu Ranami jakby pięciu wodotryskami, i zbiera się u stóp krzyża w wielką krynicę, z której siedem strumieni, tj. siedem sakramentów św., rozlewa w Kościele wodę życia oczyszczając grzeszników, uświęcając sprawiedliwych.", "Łaska uświęcająca czyni duszę nie tylko świątynią Trójcy Świętej i uczestniczką natury Bożej, ale przyjaciółką i oblubienicą Bożą. Któż wypowie chwałę duszy czystej i świętej, posiadającej tę łaskę w wysokim stopniu? Taką też duszę Pan obdarza nad wszelką miarę i wynosi nad wszelkie pojęcie.", "Dusza nasza jest jakby łodzią, która płynie do przystani wieczności, gdzie na nią czeka Bóg. Łódź ta zaopatrzona jest w żywność i wiosła, czyli w łaskę uświęcającą i cnoty wlane. Trudno byłoby wiosłować i płynąć do Boga, gdyby Duch Święty na maszcie krzyża nie zawiesił żagli, w które dmie nieustannie, jako wiatr pochodzący z wysokości, i tym sposobem nie popychał łodzi. Czyni to zaś za pomocą swoich darów i łask uczynkowych.", "Dary Ducha Świętego są konieczne do zbawienia, bo tylko ci, którzy są rządzeni Duchem Świętym, są synami Bożymi, a tym samym dziedzicami chwały niebieskiej.", "Wśród owoców Ducha Świętego najcenniejszym i najmilszym owocem jest miłość. Z miłości rodzi się wesele. Doskonałością zaś wesela jest pokój, który polega na posiadaniu Boga. Jeżeli ten pokój jest zagrożony, miłość objawia się jako cierpliwość. Jeżeli w dążeniu do upragnionego dobra natrafia na zwłokę, tak iż trzeba czekać, staje się nieskwapliwością (długomyślnością). W stosunku do bliźniego miłość jest dobrotliwa, życzy mu dobrze, czyni mu dobrze, jest cicha, dlatego znosi przykrości i krzywdy, jest wierna, otwarta i prosta, daleka od wszelkiego podstępu.", "Prócz łaski uświęcającej konieczna jest łaska ' uczynkowa. Łaska uświęcająca jest stanem, który duszę uświęca i usposabia do dobrego, ale nie skłania jej do czynu. Tego dokonuje łaska uczynkowa.", "Odmienne działanie łaski uświęcającej i uczynkowej wyjaśnię podobieństwem. Aby można było widzieć, nie wystarczy mieć zdrowe oczy, potrzebne jest także światło. Aby ziarno mogło zakiełkować, potrzeba mu ciepła i wilgoci. Aby żaglowiec mógł płynąć po morzu, nie wystarczą rozpięte żagle, konieczny jest wiatr, który by dął w żagle i okręt popychał. Otóż tym światłem, ciepłem, wilgocią, wiatrem - jest dla duszy łaska uczynkowa.", "Łaska nie niszczy natury, ale ją oczyszcza, udoskonala i podnosi, dając jej takie siły, na jakie natura sama z siebie zdobyć się nie może. Łaska nie przymusza woli, lecz dziwnie słodko a silnie ją pociąga.", "Nauczyciel, który kieruje ręką ucznia, nie zmusza ręki do pisania, a jednak przez nią pisze, tak że pismo jest zarówno dziełem nauczyciela, jak i ucznia. Podobnie łaska nie zmusza naszej woli do działania, lecz przez nią działa. Dzieło jest owocem łaski i woli ludzkiej. Trzeba jednak pamiętać, że samo współdziałanie woli jest już owocem łaski.", "Pan nie odmawia swej łaski nikomu. Pod rządami miłościwego Boga tylko ten się nie zbawi, kto zbawić się nie chce. Nie wszystkim jednak Pan udziela łaski w równej mierze. Miara łask zależy przede wszystkim od najmędrszej Jego woli. Zależy to również od przygotowania duszy i od współdziałania z łaską. Chociaż więc człowiek nie może wysłużyć sobie łaski, bo ona jest darem hojności Bożej, to jednak może ją zmniejszyć lub zahamować przez pychę i przywiązanie do grzechu. Z drugiej strony może wyprosić ją przez modlitwę. Stąd wypływa niezbędna potrzeba modlitwy dla każdego człowieka.", "Za każdy dar łaski bądź wdzięczny, a większego staniesz się godny, bo wdzięczność za otrzymane łaski jest modlitwą o nowe. Jeżeli nie dziękujesz, Bóg staje się skąpy.", "Łaski Boże przyjmuj z wielką czcią i radością. Gdybyś był na Kalwarii wtedy, gdy krople Krwi Zbawiciela spadały na ziemię, z jakąż czcią i miłością byłbyś je zbierał! Z nie mniejszą czcią przyjmuj Jego łaski, które z Ran Najświętszych spływają na twoją duszę, bo one są owocem męki i śmierci Chrystusa.", "Korzystaj z każdej łaski przez chętne poddanie się jej działaniu. Gdy żeglarze spostrzegą, że zrywa się pomyślny wiatr, natychmiast rozpinają żagle i puszczają się w drogę. Ty również, gdy poczujesz w sobie działanie Ducha Świętego, rozpuszczaj żagle duszy, to jest pragnienia, i dalej w drogę za prądem łaski. Tak czynili święci.", "Wierna i wytrwała współpraca z łaską prowadzi prostą drogą do doskonałości. Jak w łańcuchu jedno ogniwo spaja się z drugim, tak łaski Boże wiążą się ze sobą, iż jedna ciągnie za sobą drugą. Taki łańcuch łask przeznaczył Bóg dla każdego. Jeżeli dusza z jednej korzysta, Pan Bóg zaraz daje drugą. Im lepszy użytek czyni z jednej, tym druga będzie obfitsza. Święci z każdej łaski korzystali należycie i dlatego stali się świętymi.", "Szczególnym i ważnym rodzajem łaski są natchnienia Ducha Świętego. Są to tajemnicze i ciągłe prądy, przenikające duszę, poprzez które Duch Święty wskazuje jej, czego od niej pragnie. Nie kładź tamy natchnieniom Bożym. Miej ducha prawego i serce gotowe na ich przyjęcie. Aby można było pisać na pergaminie, trzeba go oczyścić, wysuszyć i wygładzić. Podobnie trzeba przygotować duszę. Aby Duch Święty mógł wypisać na niej swoją wolę, trzeba ją oczyścić z grzechów, wysuszyć z miłości własnej i przywiązać, wygładzić z dobrowolnych niedoskonałości.", "Strzeż się pychy rozumu, która polega na zaufaniu do własnego światła - światło to jest ciemnością i nie widzi potrzeby światła Bożego. Strzeż się też pychy woli, która wzbrania się poddać woli wyższej, lecz chce kierować się sama według własnego widzi mi się.", "Aby nie pominąć głosu Pańskiego nadstawiaj ciągle ucho duszy. Ucisz w niej gwar próżnych myśli i trwaj w skupieniu, bo Duch Święty zwykle cichutko przemawia. Gdy Pan daje natchnienie, idź za nim z pokorą i ufnością. Najpierw jednak zbadaj, czy ono rzeczywiście pochodzi od Boga. Gdy rozpoznanie jest trudne, proś o obfitsze światło, korzystaj z głosu rozumu i sumienia, poradź się spowiednika. Jeżeli natchnienie Boże jest wyraźne, idź tak ochotnie za prądem łaski, jak łódź idzie za prądem rzeki. Inaczej, w razie ociągania się - Pan się usunie i przestanie mówić do ciebie.", "Trzej Królowie, skoro tylko zobaczyli gwiazdę na niebie, natychmiast poszli za nią porzucając swą ojczyznę, swe rodziny, swe trony. Poszli za jej promieniem, bo natchnienie Boże im mówiło, że ta gwiazda oznacza narodzenie się Zbawiciela. Gdyby Apostołowie, albo inni święci, nie poszli za pierwszym natchnieniem Bożym, kto wie czyby Pan nie przeszedł obok nich i nie zwrócił się do innych. Często bowiem Pan odbiera swe łaski niegodnym, a daje godniejszym. Czuwaj więc, byś nie zmarnował czasu nawiedzenia.", "Za przykładem świętych proś o światło nadprzyrodzone, które by szło przed tobą na kształt pochodni i kierowało wszystkimi twoimi sądami, słowami i czynami. Nie kieruj się mądrością świata, ani samym tylko światłem rozumu. Nie daj się pochłonąć sprawom zewnętrznym, ale pamiętaj na obecność Bożą, żyj w skupieniu, zjednoczony z Bogiem węzłem trwałej miłości.", "Każda dusza jest jakby osobną myślą Bożą. Każdej Bóg wyznaczył pewien stopień doskonałości i odpowiedni stopień chwały, a także drogę do celu. Drogi wiodące do Boga są tak różne jak twarze ludzkie. Poznanie właściwej drogi ułatwia Bóg duszy przez swoje natchnienia, zwane nerwami duchowymi, ponieważ one wprawiają duszę w ruch. Natchnienia Boże są wewnętrzne i ukryte, niekiedy jednak są one związane z pomocami zewnętrznymi jak : słowo Boże, głos spowiednika, czytani duchowne, itp. Natchnienia Boże poznaje się po skutkach, np. w duszy budzi się chęć poprawy, miłość krzyża, gorliwość o rozszerzenie królestwa Jezusowego, gotowość do ofiar." ), new Array( "Modlitwa jest podniesieniem duszy do Boga, poufną rozmową dziecka Bożego ze swoim Ojcem Niebieskim. Bóg ma upodobanie w modlitwie, tak jak ojciec ma upodobanie w rozmowie z dzieckiem. Każdy głos płynący z serca czystego lub skruszonego, przebija niebiosa i trafia do Serca Jezusowego", "Modlitwa jest aktem uznania i czci jakie należą się Stwórcy od stworzenia, jest jakby ofiarą całopalenia dla Boga. Przez nią człowiek wyznaje z jednej strony swoją nicość i nędzę, z drugiej wszechmoc i dobroć Bożą. Modlitwa jest aktem wiary, pokuty, ufności i miłości względem Boga.", "Bez łaski nie można się zbawić, a bez modlitwy nie można otrzymać łaski. Chociaż, jak mówi św. Augustyn, niektóre łaski, np. początek wiary, daje Bóg bez modlitwy, to jednak innych łask, np. daru wytrwania, użyczy tylko tym, którzy o nie proszą. Modlitwa jest niejako kluczem otwierającym skrzynię miłosierdzia Bożego.", "Jeżeli modlitwa jest tak bardzo potrzebna do zwykłego życia chrześcijańskiego, to tym więcej do życia doskonałego. Bez gorącej i wytrwałej modlitwy Bóg nie daje obfitszych łask, a bez nich nie można dojść do doskonałości.", "Jeżeli Bóg pociąga jakąś duszę do doskonalszej swej służby, to udziela jej najpierw daru modlitwy. Tylko modlitwa - mówi św. Teresa - była drzwiami i drogą do tych wszystkich wielkich łask, użyczonych mi przez Boga. Słusznie też powiedział św. Bonawentura, że kto umie dobrze się modlić, ten potrafi także dobrze żyć.", "Wielcy myśliciele Kościoła, jak św. Augustyn, św. Tomasz z Akwinu, św. Bonawentura, św. Bernard i inni sami wyznawali, że głównie z rozmyślania czerpali swą mądrość. Czytamy, że często zawikłane problemy kładli u stóp Najświętszej Panny lub przed Najświętszym Sakramentem, więcej ufając Bożej pomocy niż bystrości swojego rozumu. I ty czyń podobnie.", "Modlitwa daje duszy światło i mądrość, bo odkrywa przed nią tajniki Boże i zaostrza jej wzrok do ich poznania. Więcej światła Bożego daje jedna godzina dobrej modlitwy, aniżeli cały dzień żmudnego rozumowania. Nieraz Bóg duszy pokornej daje więcej mądrości na modlitwie, aniżeliby nabyć jej mogła w ciągu dziesięciu lat nauki.", "Modlitwa daje duszy hart i siłę. Dusza ufna w pomoc Bożą porywa się nawet na rzeczy trudne i wśród walk i cierpień nie upada. Dusza modląca się silniejsza jest niż świat cały, silniejsza niż piekło; przeciwnie, dusza zaniedbująca modlitwę podobna jest do paralityka leżącego bezwładnie.", "Modlitwa podnosi duszę ku niebu i łączy ją z Bogiem. Ona też użyźnia prace apostolskie, o czym wymownie świadczą tacy misjonarze jak św. Franciszek Ksawery, św. Alfons Liguori i inni.", "Syn Boży uczy nas, jak mamy się modlić: O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje (J 16, 23). Jezus Chrystus żyjąc na ziemi modlił się za nami i wyjednał naszym modlitwom skuteczność. Teraz wstawia się za nami na ołtarzu i na tronie niebieskim. Trzeba więc łączyć modlitwy nasze z modlitwą Chrystusa, aby zapewnić im miłe przyjęcie u Boga.", "Modlić się w imię Jezusa, to prosić o to, co jest zgodne z wolą Bożą, a więc przede wszystkim o rzeczy duchowe, i do zbawienia potrzebne według słów Zbawiciela: Starajcie się naprzód o Królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane (Mt 6, 33).", "Dobra duchowe przyobiecał Pan wszystkim, którzy o nie proszą. Proś więc o nie bezwarunkowo i usilnie. Rozszerz skrzydła modlitwie, bo Bóg stosuje dar do prośby, ale nie wyznaczaj Panu Bogu chwili - kiedy, ani sposobu - jak ma cię wysłuchać, bo Bóg ma swoje czasy i swoje drogi.", "Św. Alfons i św. Teresa radzą prosić o dary wielkie i cenne, bo Bóg jest Panem bogatym i łaskawym. Prosząc Go o nie uczcimy w ten sposób miłosierdzie i szczodrobliwość Bożą.", "O dary doczesne jak zdrowie, powodzenie itp. można prosić pod warunkiem, że te dary posłużą do chwały Bożej i zbawienia dusz. Najlepiej jednak zaufać całkowicie Bogu, zdać się zupełnie na Jego wolę, pragnąć tylko tego, co się Bogu podoba, gdyż dobry Bóg, prócz zbawienia wiecznego, daje nam to wszystko, co jest nam potrzebne.", "Módl się z wiarą i z tak wielką miłością, na jaką tylko zdobyć się możesz. Staraj się przynosić zawsze na modlitwę serce czyste, albo przynajmniej skruszone. Modlitwę serca łącz z modlitwą czynu.", "Jeżeli chcesz, aby twoja modlitwa dotarła do tronu i Serca Bożego, nie zapominaj nigdy, jak jesteś słabym, nędznym i grzesznym. Uniżaj się głęboko przed Bogiem, wyznając Mu swoją nicość. Pokornej modlitwie Pan nie odmawia wysłuchania. Módl się z wytrwałą ufnością i z silną wiarą, że Bóg jako nieskończenie mądry potrafi dać, jako nieskończenie możny dać może, jako nieskończenie dobry chce dać to, o co prosisz.", "Roztargnienia na modlitwie pochodzą najczęściej z naszej winy. Nie czuwamy nad zmysłami, stąd pełno próżnych myśli i wrażeń. Jesteśmy zaślepieni kurzawą miłości własnej i prochem znikomych zajęć, stąd pełno w nas trosk ziemskich, dumnych urojeń, samolubnych planów i zbytecznych obaw. Nie przygotowujemy się do modlitwy; a podczas modlitwy nie pamiętamy o obecności Bożej. Cóż więc dziwnego, że mamy tyle roztargnień? Byłoby cudem, gdybyśmy ich nie mieli.", "Skądkolwiek pochodzą roztargnienia, pamiętaj, że tylko dobrowolne pozbawiają duszę owoców modlitw i ściągają na nią winę przed Bogiem. Niedobrowolne są raczej próbą, którą Bóg dopuszcza po to, aby dusza odczuła swoją niemoc, a zwalczając je pomnożyła swe zasługi.", "Aby dobrze się modlić umartwiaj się zewnętrznie i wewnętrznie. Jak bowiem kadzidło wydaje swą woń, gdy zostanie spalone na żarzących węglach, tak i modlitwa wtedy wzniesie się w niebo wdzięczną wonią, gdy wypłynie z duszy umartwionej.", "Prawdziwe nabożeństwo polega na rozgrzaniu serca miłością ku Bogu i pochodzącej stąd gotowości woli, aby czynić wszystko, czego Bóg od nas żąda. Ta zaś gotowość może być bez pociechy wewnętrznej, a nawet bez smaku i zadowolenia.", "Istotą, nabożeństwa nie są pociechy, lecz poddanie się woli Bożej. Ta modlitwa jest najlepsza, w której spełniamy wolę Bożą. Gdy więc Pan Bóg żąda od ciebie modlitwy oschłej, ofiaruj Mu oschłą, pragnąc jednak, aby była gorącą. Taka modlitwa miła jest Bogu i korzystna dla duszy, bo jest połączona z ofiarą.", "Modlitwa ustna, chociaż nie jest bezwzględnie konieczna, jest jednak potrzebna i pożyteczna, o ile budzi i potęguje wewnętrzną pobożność. Sam rozum wymaga, aby człowiek nie tylko duchem, ale i ciałem wielbił swego Stwórcę. Sam Najświętszy Zbawiciel tak się modlił i nauczył nas modlitwy ustnej. Błądziłby bardzo ten i byłby niewdzięcznym synem, kto by nie chciał mówić do Pana słowami: Ojcze nasz.", "Rozmyślanie obejmuje wszystkie władze. Strzeż się jednak przeładowania duszy zbyt wieloma myślami, jak niemniej próżnych dociekań, w których umysł się gubi, a serce wyziębia. Celem bowiem medytacji nie jest rozumowanie o rzeczach Bożych, ani nauka, ale oczyszczenie i udoskonalenie duszy. Rozważanie powinno budzić uczucia serca i doprowadzić do postanowienia, które potem należy wypełnić. Inaczej czyniąc byłbyś podobny do żołnierza, który w obozie udaje zucha, a na polu bitwy porzuca broń.", "Modlitwa uczuć jest to podniesienie duszy do Boga za pomocą afektów serca i aktów woli. Wprawdzie i umysł tu działa, ale główną rolę odgrywa wola, która pod wpływem miłości rwie się do Boga, aby objawić Mu swą miłość i oddać się całkowicie Jego woli.", "Modlitwa prostej kontemplacji jest to proste, ale połączone z uczuciem trwałej radości, patrzenie na Boga. Nie ma w tej modlitwie długich rozważań, ani wielorakich uczuć, ale jest jedna myśl główna działająca silnie i jedno głębokie uczucie panujące nad innymi.", "Papież Benedykt XIV mówi, że kontemplacja wlana jest prostym, połączonym z rozkoszą i miłością, widzeniem rzeczy Bożych. Bóg w szczególny sposób uzdalnia rozum i wolę do tego patrzenia i miłowania, przez dary Ducha Świętego, zwłaszcza przez dar rozumu i mądrości, i w tych aktach współdziała, czego skutkiem jest znaczne oświecenie umysłu i rozpalenie woli. Można pragnąć mistycznego zjednoczenia z Bogiem, aby postąpić w miłości. Nie należy natomiast pożądać darów nadzwyczajnych, jak wizji i objawień, bo one nie należą do istoty zjednoczenia, a mogłyby być bardzo szkodliwe.", "Chodzić ciągle w obecności Bożej, to nie tylko przypominać sobie, że Bóg jest wszędzie obecny i w myślach zajmować się Bogiem, ale nadto podnosić serce do Boga, a wolą łączyć się z Bogiem.", "Prócz ogólnej pamięci na obecność Bożą, przedstawiaj sobie, że Bóg w szczególny sposób jest obecny w tobie. Jak królowie, chociaż zamieszkują cały pałac, to jednak najchętniej przebywają w jednej komnacie, tak Bóg, mimo że ogarnia cały świat i jest wszędzie obecny, to jednak w szczególny sposób mieszka w duszy człowieka sprawiedliwego jak w swojej świątyni.", "Nie zapominaj, że jesteś domem i kościołem Boga żywego, uwielbiaj Boga mającego ołtarz w twej duszy, składaj Mu hołdy, ofiary i prośby, uniżaj się przed Nim głęboko. Pamiętaj zawsze, że On czyta w twym sercu jak w otwartej księdze.", "Staraj się widzieć Boga w stworzeniach. Świat bowiem jest jakby wielkim organem, wygrywającym nieustanną melodię dla Stwórcy i jakby księgą opowiadającą doskonałości Boże, a każde stworzenie jakby jedną literą tej księgi.", "Wielką potrzebą życia wewnętrznego jest skupienie. Obok miłości, nie ma nic potrzebniejszego niż skupienie. Byli święci, którzy nic nadzwyczajnego w życiu nie dokonali, ale nie było ani jednego, który by nie był człowiekiem skupionym i wewnętrznym." ), new Array( "Gdy ktoś ma budować dom, powinien najpierw usunąć stare gruzy i rumowiska. Podobnie i w budowie duchowej potrzeba przede wszystkim usunąć gruzy, czyli grzechy. Co to jest grzech? Oto pytanie, nad którym, niestety, ludzie zbyt mało się zastanawiają. Nie ma nic częstszego nad grzech i nic tak nieznanego i tak lekceważonego. Słusznie powiedziano, iż szatanowi udało się wmówić w ludzi, że cnota jest czymś nudnym, a grzech czymś zabawnym.", "Aby odpowiedzieć na pytanie, co to jest grzech, sięgnijmy do katechizmu. Ogólnie mówiąc, jest to przekroczenie prawa Bożego przez złą myśl, pragnienie, słowo lub czyn, czy też przez zaniedbanie dobrego czynu, do którego jesteśmy obowiązani. Grzech śmiertelny jest przekroczeniem prawa Bożego w rzeczy ważnej, w sposób świadomy i dobrowolny. Grzech powszedni polega na przekroczeniu prawa Bożego albo w rzeczach małej wagi, albo w ważnych lecz bez namysłu i bez pełnej świadomości.", "Św. Tomasz z Akwinu trafnie wskazuje różnice między grzechem śmiertelnym i powszednim. Grzech śmiertelny odwraca człowieka od jego celu ostatecznego, którym jest Bóg, a kieruje go ku stworzeniom. Grzech powszedni dotyczy środków, które prowadzą do ostatecznego celu jego życia. Człowiek wprawdzie nie odrywa się od Boga, przywiązuje się jednak zbytecznie do stworzenia, którego chociaż nie robi swoim celem, to jednak nie używa jako środka, lub nie używa tak, jak Bóg chce. Tym sposobem staje się winny nieporządku, jaki wprowadza do duszy, i obrazy Boga.", "Grzech śmiertelny jest jakby nienawiścią Boga, grzech powszedni - nadwerężeniem przyjaźni z Bogiem; śmiertelny jest śmiercią duszy, powszedni - chorobą; śmiertelny jest ucieczką z domu Ojca, powszedni - oddaleniem się od Jego Serca; śmiertelny - utratą dziedzictwa niebieskiego, powszedni - pomniejszeniem go. Trzeba jednak rozróżnić grzechy powszednie popełniane z rozmysłem i przywiązaniem, od grzechów popełnianych ze słabości lub z żywego temperamentu. O tych ostatnich mówi Pismo Święte: prawy siedmiokroć upadnie i wstanie (Prz 24, 16).", "Grzech jest zdeptaniem woli Bożej, buntem wypowiedzianym Bogu, odwróceniem się od Boga, wzgardą wyrządzoną, Bogu, obrazą tak wielką, że dla zgładzenia grzechu sam Syn Boży Wcielony przelał swoją Krew.", "Grzech jest największą podłością i niewdzięcznością, świętokradztwem, czyli zniewagą żywej świątyni Boga i zdeptaniem Najświętszej Krwi Zbawiciela; jest najgorszym cudzołóstwem, bo odrywa duszę od miłości Boga, jedynego Oblubieńca dusz, a zwraca do stworzeń.", "Aby na jakiś czas ustrzec się od śmierci, ludzie sami skazują się na wielkie cierpienia, nie szczędzą pieniędzy, męczą się głodem, pozwalają ucinać sobie członki; tym bardziej powinni czynić wszystko, aby zachować duszę od wiecznej śmierci.", "Gdy jesteś w niebezpieczeństwie, wołaj do Serca Jezusowego przez Niepokalane Serce Maryi. W żywocie św. Jacka czytamy, że gdy Tatarzy wpadli do Kijowa i burzyli klasztor, on w jedną rękę wziął puszkę z Najświętszym Sakramentem, a w drugą kamienny posąg Bogurodzicy i przeszedł nietknięty pośród barbarzyńców. Podobnie i ty, jeżeli jedną ręką uchwycisz się Serca Jezusowego, a drugą płaszcza Niebieskiej Królowej i Matki, przejdziesz wśród wrogów bez szwanku.", "Aby stać się godnym pomocy Serca Jezusowego i opieki Maryi, bądź pokorny i nie ufaj sobie, a stąd unikaj niebezpiecznych okazji. Czuwaj nieustannie nad sobą, jak żołnierz w ziemi nieprzyjaciela, odkrywaj zasadzki szatana i ponęty świata, umartwiaj swe ciało, staraj się opanować złe skłonności i wyzbyć się zbytniego przywiązania do stworzeń, aby cię nie uniosły tam, dokąd byś iść nie chciał.", "Jeżeli zdarzyło ci się nieszczęście i upadłeś, nie rozpaczaj, lecz z ufnością i pokorą uciekaj się do miłosierdzia Bożego, które nie chce śmierci grzesznika, ale cierpliwie go znosi, pilnie szuka i przyjmuje z miłością. Jeżeli zaś miłosierdzie Pańskie wyrwie cię z grzechów, strzeż się powrotu do nich. Jak bowiem powracająca febra staje się coraz silniejsza, aż wreszcie może stać się zabójcza, tak też dzieje się z duszą popadającą w dawne grzechy.", "Gdzież jest ratunek dla duszy, która chce wrócić do Boga? W Jezusie Chrystusie, Zbawicielu świata i Lekarzu dusz. On umarł za grzechy świata, a teraz oczyszcza dusze z grzechów, wraca im życie nadprzyrodzone, leczy ich rany, uświęca ich pokutę, umacnia ich słabość.", "Za czasów Pana Jezusa była w Jerozolimie sadzawka, którą od czasu do czasu poruszał anioł. Kto pierwszy w nią wskoczył, był uleczony. Taką sadzawkę uczynił Pan Jezus ze swojej Krwi i zostawił w prawdziwej Jerozolimie - w Kościele katolickim. Anioł ziemski - kapłan porusza ją ustawicznie. Każdy, kto z wiarą, ufnością i żalem w niej się obmywa, jest oczyszczony z grzechów. Tą sadzawką jest spowiedź.", "Sakrament Pokuty to najwspanialsze dzieło miłosierdzia. O jakże wielkie jest miłosierdzie Boże! W jednej chwili i tak łatwo możemy zatopić nasze grzechy we Krwi Jezusa, zerwać więzy szatana, wrócić do przyjaźni z Bogiem, odzyskać życie duszy, a wraz z nim jej piękność, pokój i dawne zasługi.", "Spowiedź jest współdziałaniem duszy z Bogiem. Z jednej strony jest bezpośrednim działaniem Stwórcy na stworzenie, z drugiej zaś aktem wiary, czci, upokorzenia się i żalu, jaki stworzenie składa swemu Stwórcy. Do tej współpracy z Bogiem w Sakramencie Pokuty człowiek musi się przygotować przez rachunek sumienia.", "Robiąc rachunek sumienia proś Boga by promień jego łaski oświetlił najskrytsze nawet zakamarki serca. Aby zaś łatwiej odkryć przed spowiedzią. swe grzechy, odbywaj pilnie codzienny rachunek sumienia.", "Oceniając stan swej duszy nie oszczędzaj siebie, tak jak lekarz, który gdy bada ranę chorego nie zważa na jego krzyki. Nie łudź sam siebie ani nie uniewinniaj się przed sobą lecz osądzaj się tak jakbyś za chwilę miał stanąć przed Najwyższym Sędzią.", "Podczas rachunku sumienia należy wystrzegać się lekkomyślności i niedbalstwa, z drugiej zaś strony zbyt drobiazgowego i trwożliwego dociekania, które odbiera pokój i utrudnia żal za grzechy. Osoby zbyt bojaźliwe, czyli skrupulatne winny pod tym względem trzymać się ściśle wskazówek danych przez spowiednika.", "Żal za popełnione winy jest tak konieczny, że nic go zastąpić nie zdoła. Gdzie nie ma tego żalu, tam nie może być mowy o prawdziwym nawróceniu, tam też niemożliwe jest przebaczenie ze strony Boga.", "Żal za grzechy winien być połączony z mocnym postanowieniem poprawy. Kto bowiem szczerze żałuje, ten nie tylko brzydzi się grzechami przeszłości, ale i na przyszłość chce ich unikać. Inaczej, według słów św. Ambrożego, nie jest pokutnikiem, ale szydercą.", "Do spowiedzi należy przystępować jako do świętego i czcigodnego sakramentu i w tym celu, aby przejednać miłość Bożą, zadośćuczynić sprawiedliwości, odzyskać utraconą lub naprawić nadwerężoną przyjaźń z Bogiem.", "Bóg przywiązał do grzechu wstyd, a do spowiedzi ufność; szatan zaś przewrócił ten porządek, budząc zamiłowanie w grzechu, a wstyd i obawę przed spowiedzią. Jeżeli by i ciebie trapiła kiedy ta straszna pokusa, byś zataił grzech na spowiedzi, albo uciekał od konfesjonału, módl się gorąco o łaskę Bożą do zwyciężenia zgubnego wstydu i do pohańbienia szatana.", "Spowiadaj się z żywą wiarą. W spowiedzi staraj się zawsze widzieć sakrament - owoc śmierci Zbawiciela, w kapłanie zaś samego Chrystusa. Spowiadaj się z ufnością, a więc nie rozpaczaj z powodu grzechów, bo większe od nich jest miłosierdzie Boże.", "Po spowiedzi podziękuj Panu Bogu za tak drogocenną. łaskę, za tak wspaniałe dzieło, wspanialsze, jak mówi św. Tomasz z Akwinu, aniżeli stworzenie świata.", "Pan Bóg wyposażył pierwszego człowieka w dary przyrodzone i nadprzyrodzone. Nie tylko dał mu to wszystko, co należy do natury ludzkiej, ale też obdarzył go obfitością światła wewnętrznego i ogromem swej miłości, czyniąc go od razu świętym, przyjacielem i dzieckiem Bożym. Obok życia natury człowiek posiadał życie łaski, którego początkiem, środkiem i celem był Bóg, a treścią miłość. Doskonała harmonia między duszą, a Bogiem stworzyła równie piękną harmonię między duszą, a ciałem. Grzech pierworodny zepsuł tę harmonię, zniszczył życie łaski, osłabił i nadwerężył naturę, ale nie zmienił jej istoty.", "Na skutek grzechu pierworodnego jest w nas podwójne życie: jedno płynie z zepsutej natury, drugie z łaski Bożej. Pierwsze jest życiem zmysłowości, pychy i samolubstwa, o którym mówi św. Paweł: W członkach gaś moich spostrzegam prawo inne, które toczy walkę prawem mojego umysłu i podbija mnie w niewole pod prawo grzechu mieszkającego w moich członkach (Rz 7,23). Drugie to życie wiary, umartwienia, czystości, pokory i miłości, życie według Chrystusa Pana, o którym mówi ten sam Apostoł: Teraz zaś już nie ja żyje, lecz żyje we mnie Chrystus (Ga 2,20).", "Aby człowiek mógł żyć według Chrystusa Pana, musi pokonać i usunąć to, co w naturze jest skażone. Tego może dokonać przez umartwienie, zwane inaczej zaparciem się siebie, wyrzeczeniem się, śmiercią starego człowieka.", "Umartwienie nie jest tylko radą, jak błędnie sądzi wielu, ale ścisłym obowiązkiem, któremu są poddani wszyscy bez wyjątku. Obowiązek ten nałożył na nas sam Jezus Chrystus: jeśli kto chce pójść Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje (Mt 16, 24). Umartwienie usposabia duszę do modlitwy, bo ją uwalnia od dobrowolnych roztargnień i nieuporządkowanych uczuć. Kto nie jest człowiekiem umartwienia - mówi św. Teresa - niech się nie spodziewa zostać człowiekiem modlitwy.", "Aby stać się doskonałym, trzeba się umartwiać nie tylko w rzeczach zakazanych lub wiodących do grzechu, ale nadto w rzeczach odwodzących od cnoty lub tamujących postęp w doskonałości, chociaż dozwolonych. Istotą doskonałości jest miłość Boża, a koniecznym środkiem - umartwienie. Stąd zdanie świętych: o tyle w dobrym postąpisz, o ile przezwyciężysz samego siebie.", "Umartwienie usposabia duszę do miłości i zjednoczenia z Bogiem, bo wyrzuca z niej wszystko, co jest skażone i niedoskonałe, a tym samym przygotowuje miejsce Panu Bogu. Słusznie powiedziano: Porzuć zupełnie siebie, a znajdziesz Boga. Umartwienie jedna duszy łaski i dary Boże. Jak dusza czci Boga, zdobywając się na ofiarę dla Jego chwały, tak Bóg wzajemnie czci duszę, podnosząc ją do coraz wyższego stopnia miłości i zjednoczenia z sobą. Im bardziej dusza jest umartwioną, tym jest godniejszą do spełnienia zamiarów Bożych i tym obfitsze odbiera łaski.", "Bez umartwienia nawet modlitwa niewiele pomoże. Według słów św. Franciszka Borgiasza, modlitwa wyprasza miłość Bożą, lecz umartwienie toruje jej drogę, wyrzucając z serca nieporządne przywiązania i uczucia. Bez umartwienia i przyjmowanie sakramentów nie przyniesie owoców, gdyż umartwienie usuwa przeszkody, które wstrzymują lub osłabiają ich działanie. Słowem, bez umartwienia życie duchowe, a tym więcej życie zakonne, kapłańskie i apostolskie, jest niczym innym jak tylko igraszką, złudzeniem i kłamstwem." ), new Array( "Po usunięciu przeszkód dusza współpracując Bogiem przygotowuje materiał do budowy gmachu doskonałości. Tym materiałem są cnoty. Ogólnie mówiąc cnota jest to dobra sprawność czyli skłonność do dobrego i łatwość czynienia dobrze, nabyta przez częste ćwiczenie. Aby cnota była nadprzyrodzona i chrześcijańska, potrzeba nadto, aby łaska Boża była jej źródłem, a Chrystus Pan jej wzorem.", "Jest bowiem wielka różnica między cnotą przyrodzoną i nabytą, a cnotą nadprzyrodzoną i wlaną. Pierwsza jest dziełem pracy i ćwiczenia, a polega na tym, że człowiek chętnie i łatwo spełnia dobro ale w porządku przyrodzonym. Druga, czyli cnota nadprzyrodzona, jest dziełem Ducha Świętego, który w sakramentach świętych wraz z łaską uświęcającą, wlewa do duszy jej zaczątki. Pochodzi ona zatem od Boga, chociaż do rozwinięcia się wymaga współdziałania człowieka. Zdąża też do Boga, gdyż zadaniem jej jest spełniać przy pomocy łaski i według nauki Chrystusa to wszystko, co się Bogu podoba.", "Cnota, jako owoc łaski i pracy, ma niezrównaną wartość. Jest cenniejsza niż wszystkie skarby ziemi. Ona jedna daje duszy wartość przed Bogiem i prawdziwą cześć u ludzi, bo ona jedna jest istotną wielkością. Cnota daje prawdziwą piękność, bo ona wdzięk Boży rozlewa w duszy i czyni człowieka podobnym do Boga, który jest najwyższą pięknością. Cnota jest prawdziwym drzewem żywota, którego pień tkwi w czasie, a gałęzie i owoce sięgają w wieczność.", "Cnota w najszerszym znaczeniu tego słowa jest stanowczym i trwałym dążeniem duszy do wypełnienia prawa Bożego we wszystkich jego przepisach i z czystej pobudki. W tym sensie cnota jest jedna i nie różni się od miłości, która według słów Apostoła jest wypełnieniem prawa (por. Rz 13,8).", "Jak Bóg jest Dobrem najwyższym i najdoskonalszym, w którym jest wszelkie dobro i któremu niczego nie brakuje, tak miłość, cnota jedna i najdoskonalsza, chociaż zawiera w sobie wszelką cnotę, to jednak ma różne przejawy i nazwy, stosownie do różnych dziedzin życia i działania.", "Teologowie rozróżniają cnoty Boskie, czyli teologiczne (wiara, nadzieja i miłość), które wypływają z łaski Bożej i bezpośrednio łączą nas z Bogiem, oraz cnoty moralne, które regulują nasze ustosunkowanie się do bliźnich i do nas samych. Wśród cnót moralnych pierwsze miejsce zajmują cnoty kardynalne (roztropność, sprawiedliwość, męstwo i umiarkowanie), jako podwaliny życia moralnego.", "W nabywaniu cnót miej na uwadze swe powołanie i staraj się o te, które potrzebne ci są do wypełnienia twoich obowiązków. Są jednak cnoty konieczne dla wszystkich, np. cnoty teologiczne wiara, nadzieja i miłość - o te staraj się usilnie, zwłaszcza o miłość, bo ona jako matka i królowa cnót, wprowadza za sobą, wszystkie cnoty. Spełniaj często akty tych cnót, zwłaszcza miłości, aby źródłem twoich czynów była przede wszystkim miłość. Przyozdabiaj swą duszę także cnotami, które są niezbędne w życiu codziennym, jak pokora, cierpliwość, cichość, uprzejmość, pilność itp., które, dlatego że skromne, nie są u ludzi w wielkiej cenie; a jednak, według słów św. Franciszka Salezego, są one najbardziej pachnące i najlepiej zroszone Krwią Zbawiciela, gdyż rosną w cieniu, u stóp krzyża.", "Strzeż się cnót fałszywych, które na zewnątrz wydają się cnotami, a w istocie są raczej wadami. Niestety, jak na świecie nie brak fałszywej monety, tak też nie brak ludzi fałszywie i obłudnie cnotliwych. Człowiek fałszywie i obłudnie cnotliwy całą służbę Bożą opiera na niektórych praktykach lub dobrych uczynkach, zwłaszcza rzucających się w oczy, a nie dba o wewnętrzną świętość, o wypełnianie wszystkich przykazań Bożych i obowiązków, z których jedne tylko na pozór zachowuje, inne dobrowolnie przekracza. We wszystkim, co czyni, szuka własnej korzyści albo chwały czy własnego upodobania. Takimi byli właśnie faryzeusze i kapłani żydowscy.", "Jeżeli chcesz posiadać prawdziwe cnoty, nie tylko proś o potrzebną łaskę, ale pracuj z nią wytrwale nie lękając się trudów. Kto chce zakosztować smacznego owocu orzecha, musi najpierw zerwać potrójną łupinę; podobnie, kto chce doznawać słodyczy cnót, niech przezwycięży potrójną przeszkodę: namiętności, słabości i lenistwa. Praca to trudna i przykra, ale tylko z początku; potem, w miarę postępu w cnotach, staje się łatwiejsza i przyjemniejsza.", "Nie wszystkie cnoty wymagają, jednakowej pracy. Są bowiem w nas często usposobienia naturalne do tej lub owej cnoty, wskutek czego jej nabycie jest nam miłe i łatwe. Nie buduj jednak na tym naturalnym usposobieniu, które nie jest ani silne, ani trwale, lecz ciągłym ćwiczeniem staraj się dyspozycję wrodzoną przemienić w cnotę nabytą. Z drugiej strony staraj się przełamać wstręt do aktów tej lub owej cnoty, bo jeżeli się zwyciężysz, cnota będzie trwalsza, nagroda świetniejsza.", "Jeżeli chcesz nabyć doskonałej cnoty, patrz ciągle na Chrystusa Pana i pracuj ustawicznie, bo w życiu duchowym nie ma święta, ale są tylko wytchnienia. Pracuj gorliwie, ale bez pośpiechu, gorączki. Nie chciej się uświęcić w jednym dniu lub roku, nie żądaj od siebie więcej niż żąda sam Bóg.", "Gdy ktoś buduje dom, kładzie najpierw fundament. Jest on tym głębszy i tym silniejszy, im wyższy i trwalszy ma być budynek. Fundamentem w życiu duchowym jest pokora. Co to jest pokora, ten tylko doskonale zrozumie, kto z łaski Bożej jest rzeczywiście pokorny.", "Nie ma cnoty bardziej niedostępnej dla rozumu i trudniejszej dla woli niż pokora. Nieznana w świecie pogańskim nawet z nazwiska, przyszła ona na świat z Jezusem Chrystusem, który się nią przyodział jakby szatą, aby uczynić ją bardziej zacną i miłą dla ludzi.", "Na czym polega pokora? Na poznaniu i umiłowaniu własnej niskości, czyli, jak mówi św. Bernard, pokora jest to cnota, przez którą człowiek w prawdziwym poznaniu siebie sobą samym gardzi. W pokorze więc schodzą się dwie rzeczy: prawda i cnota. Pierwsza ma siedzibę w umyśle, druga w sercu i woli. Pierwsza, czyli pokora rozumu, nie jest zbyt rzadka, mało jest bowiem ludzi, którzy by nie znali swego początku. Druga natomiast, czyli pokora woli, rzadko w kim się znajduje, bo mało jest takich, co by podobali sobie w upokorzeniach.", "Do poznania siebie trzeba światła Bożego, to jest światła rozumu, wiary i łaski, w którym człowiek widzi, kim jest Bóg i czym jest on sam, a widząc to uniża się przed Bogiem, a dla Boga także przed ludźmi, ze względu na to, co mają Bożego w sobie.", "Jesteś chrześcijaninem to jest sługą i naśladowcą Jezusa Chrystusa, który powiedział: uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem (Mt 11, 29), a więc winieneś cenić i miłować upokorzenia, aby się stać podobnym Temu, który wyniszczył swój majestat aż do śmierci, a śmierci krzyżowej.", "Pokora winna być wszechstronna, a więc ma być pokorą rozumu, serca i woli, a poniekąd i ciała; z drugiej strony każdy ma ćwiczyć się w niej w potrójnym kierunku, to jest względem Boga, względem bliźnich i względem siebie samego.", "Św. Ignacy rozróżnia trzy stopnie pokory. Pierwszy polega na zupełnym poddaniu się prawu Bożemu. Drugi, na zupełnej obojętności wobec wszystkich rzeczy tego świata. Trzeci i najwyższy stopień polega na tym, abyśmy przy równej chwale i przy równym bezpieczeństwie co do zbawienia, woleli raczej być ubogimi, cierpiącymi i poniżonymi, aniżeli być we czci u ludzi, opływać w bogactwa i rozkosze świata, a to jedynie dla tym bliższego podobieństwa z Chrystusem.", "Mistrzem pokory jest sam Jezus Chrystus, uczący nas słowem i przykładem: w żłóbku, w życiu ukrytym, w życiu publicznym, podczas męki swojej i teraz ciągle w Najświętszym Sakramencie, że mamy nisko oceniać siebie, unikać wyniesienia i pochwał, nie opierać się na sobie, gardzić sobą, znosić mężnie pogardę ludzką i cieszyć się z upokorzeń.", "Dusza pokorna uznaje, że jest nicością i sama z siebie nic nie ma, że wszystko, co posiada, ma od Boga po to, aby Boga w sobie uwielbić; stąd uniża się zawsze przed Bogiem jako nicestwo przed Stwórcą, nie przypisuje sobie niczego i z niczego chwały swojej nie szuka, lecz wszelką chwałę odnosi do Boga. Zna swoją słabość i nędzę. Widzi, że do dobrego jest leniwą i bez pomocy łaski niezdolną, stąd lęka się siebie, a ufa tylko Bogu. Ta nieufność we własne siły, połączona z ufnością w Bogu, jest potęgą, bo czyni duszę ostrożną i zapewnia jej pomoc Bożą.", "Nie jest jednak rzeczą złą pragnąć dobrego imienia u ludzi, jak też sprawiedliwego uznania własnych prac i czynów, bo dobre imię jest potrzebne do korzystnego działania, zwłaszcza dla kapłanów, uznanie zaś dodaj e nieraz odwagi i bodźca, zwłaszcza duszom bojaźliwym i małodusznym. Możesz zatem starać się o jedno i drugie, byle w sposób godziwy i z dobrej pobudki. Najlepiej jednak uczynisz, gdy i pod tym względem zdasz się zupełnie na wolę Bożą, tym więcej, że wielki pokój ma ten, komu są obojętne wszelkie pochwały i nagany.", "Nie odmawiaj pochwały bliźnim, o ile pozwala na to prawda i roztropność, ciesz się, gdy inni ich chwalą. Jest to bowiem cechą duszy zazdrosnej i pysznej, że waha się pochwalić tego, co jest godne pochwały i nie może znieść, gdy ktoś inny bywa chwalony. Uważaj tylko, aby pochwała twoja nie zaszkodziła drugim, albo nie była dla nich przykrą; zawsze strzeż się pochlebstwa.", "Nie potępiaj i nie sądź swoich bliźnich; inaczej Bóg cię nauczy pokory twoim kosztem dopuszczając, abyś upad! w te same grzechy, o które innych oskarżasz. Jakimkolwiek jest twój bliźni, patrz na niego zawsze okiem wiary, staraj się w nim widzieć stworzenie Boże, duszę odkupioną Krwią Zbawiciela i powołaną do dziedzictwa chwały.", "Dusza pokorna gardzi sobą z powodu grzechów, uniża się przed Bogiem i przed ludźmi dla Boga i przyjmuje cierpliwie poniżenie. Jeżeli ktoś zapyta, dlaczego święci nazywali się największymi grzesznikami, trzeba odpowiedzieć, że z modlitwy wlanej, czyli z kontemplacji, czerpali obfite światło, w którym poznawali lepiej niż z rozważania, świętość Boga, własną nędzę i brzydotę grzechu. Proś więc Boga, aby cię natchnął choć cząstką takiego ducha.", "Dusza pokorna przyjmuje chętnie upokorzenia i wzgardę. Nie należy tego tak rozumieć, że upokorzenia sprawiają jej przyjemność, bo one są zawsze wstrętne dla miłości własnej, lecz że wola, wsparta łaską Bożą, odnosi zwycięstwo nad miłością własną i mimo oporu zepsutej natury, znosi chętnie poniżenie.", "Pan Bóg nieskończenie mądry i dobry nie poskąpi ci upokorzeń, gdy szczerze zapragniesz doskonałej służby. Inni będą wielkimi w ustach ludzkich, a o tobie będzie milczenie. Innym to albo tamto będzie powierzone, a ciebie za niezdolnego i wcale niepożytecznego mieć będą. Czy masz się z tego smucić lub truć się tajemną zazdrością? Nie, raczej pragnij być nieznanym i za nic uważanym, naśladując ukryte życie Pana Jezusa i łącząc się z Jego upokorzeniami.", "Dusza doskonale pokorna nie tylko znosi cierpliwie upokorzenia, ale nadto gorąco ich pragnie, bo jej największym szczęściem jest być poniżoną, wzgardzoną, zdeptaną, aby tym sposobem stać się podobną do tego, który dla niej stał się pośmiewiskiem i wzgardą pospólstwa.", "Czytaj żywoty świętych, a przekonasz się, że nigdy ludzie dumni nie szukali tak skwapliwie sławy i zaszczytów, jak święci wzgardy i poniżenia. Jeżeli zapytasz, co im dało takie zwycięstwo nad naturą, zawsze i wszędzie żądną czci ludzkiej, odpowiem: wielka miłość ku Chrystusowi Panu i pragnienie naśladowania Jego pokory.", "Święci odważają się nieraz na rzeczy pozornie złe, aby tylko uniknąć chwały, a ściągnąć na siebie wzgardę. Jednakże idąc za św. Franciszkiem Salezym nie radzę ci, bez wskazania Bożego, czynić cokolwiek w tym celu, by świat tobą gardził, bo najpierw może być w tym niebezpieczeństwo dla samej pokory, a po drugie dobre imię jest potrzebne do zbudowania bliźnich. Natomiast przyjmuj ochotnie upokorzenia niedobrowolne i dziękuj za nie, jako za najcenniejsze dary Boże; bo kropla żółci, jaką Pan posyła ci z Kalwarii, większym jest dla ciebie dobrodziejstwem, niż gdyby cię wziął z Apostołami na górę Tabor.", "Może cnota pokory wyda ci się przykra i trudna? Nie przeczę, że duma nasza wzdryga się na samo wspomnienie pokory, że świat szydzi z samej nazwy; a jednak nie ma zbawienia bez pokory. Otwórz Ewangelię i czytaj te słowa: Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem (Mt 11,29). Któż to mówi? Syn Boży i Mistrz świata. Do kogo? Do wszystkich uczniów swoich, czyli do wszystkich chrześcijan; a więc nie jest chrześcijaninem, kto nie przyjmuje tej nauki. Ponieważ zaś Pan Jezus jest pieczęcią, wybranych, więc nie wejdzie do nieba, kto nie ma pieczęci pokory.", "Pokora jest fundamentem, jest niejako korzeniem życia duchowego; jak bowiem kwiat z korzenia ciągnie żywotne soki i bierze od niego wzrost, odcięty zaś od korzenia więdnie, tak każda cnota, jeżeli nie trzyma się korzenia pokory, prędko schnie i ginie. Pokora jest probierzem prawdziwej cnoty; jak bowiem drzewa obciążone owocem uginają, swe gałęzie, te zaś które owocu nie mają, wzbijają się w górę, tak prawdziwa cnota jest pokorna, a fałszywa dumna. Szczególnie ścisły związek istnieje między pokorą i miłością. Bowiem pokora jest wyniszczeniem siebie, stąd im głębszą jest pokora, tym głębszą jest miłość. Pokora jest nieodstępną towarzyszką miłości, miłość podporą i wspomożycielką pokory." ), new Array( "Gdyby się Bóg nie był upokorzył, człowiek gardziłby pokorą, zamiast gardzić pychą. Dlatego Syn Boży stał się tym, czym nie był, aby człowiek chciał być tym, czym jest, a czym być nie chce; stąd Chrystus Pan przyodział się pokorą. Jeżeli zatem chcesz umiłować pokorę miłuj Pana Jezusa, bo miłość jest matką pokory. Przyjmuj również w tym celu Pana Jezusa w Komunii św., tej Tajemnicy najwyższej miłości i najgłębszego uniżenia się; bo kogo sam Pan Jezus, przychodząc do jego serca, nie uczyni pokornym, ten nie ma chyba nadziei nabycia pokory jako, że opiera się działaniu Serca Jezusowego.", "Jeżeli chcesz nabyć prawdziwej pokory, przede wszystkim módl się o nią wyznając, że jej nie masz; bo pokora jest darem, darem bardzo cennym. Jeden promyk światła Bożego więcej ci w jednej chwili odsłoni niż kilkuletnie rozmyślanie. Módl się szczególnie do Serca Jezusowego, utajonego w Sakramencie miłości i pokory powtarzając często: O Jezu cichy i pokornego Serca, uczyń serce moje według Serca Twego. Módl się do Matki najpokorniejszej, aby ci wyprosiła dar pokory.", "Jeżeli chcesz nabyć pokory rozważaj także z jednej strony niezmierzoną wielkość Boga, a z drugiej niepojętą pokorę Syna Bożego w Jego Wcieleniu, w życiu ukrytym i publicznym, na krzyżu i w Najświętszym Sakramencie. Rozważaj także pokorę Najświętszej Panny i świętych, jak np. św. Józefa, św. Franciszka z Asyżu, św. Elżbiety i innych.", "Pokora prawdziwa jest zawsze połączona z ufnością.", "Rozważanie własnej nędzy może łatwo wtrącić duszę w smutek i zniechęcenie, dlatego patrz równocześnie na Pana Boga, a zwłaszcza na Jego miłosierdzie leczące naszą nędzę.", "Ćwicz się w aktach pokory, bo pokory - jak każdej innej cnoty - nie można nabyć inaczej jak tylko przez ciągłe ćwiczenie. Kto upokarzałby się tylko w myśli, stałby się podobny do tego, który ciągle uczy się budować, a nigdy nie buduje. Upokorzenie jest drogą do pokory, jak cierpliwość do pokoju, czytanie do nauki.", "Kamieniem węgielnym życia duchowego jest ' wiara - cnota nadprzyrodzona, od Boga wlana, przez którą oparci na powadze Boga samego wszystko to za prawdę uznajemy, co Bóg objawił, co Kościół święty, katolicki do wierzenia podaje.", "Wiara to roślina pochodząca ze świata nadziemskiego, której nasienie składa Bóg w duszy na chrzcie św. Ono to przy pomocy ożywczego światła łaski, nauki Kościoła i współdziałania duszy wyrasta w kłos piękny i plenny.", "Aby wierzyć po chrześcijańsku trzeba poznać prawdę umysłem i skłonić swą wolę do jej przyjęcia; prawdy naucza Kościół, wolę skłania łaska Boża. Bez nauki Kościoła i łaski Ducha Świętego nie ma prawdziwej wiary. Kościół nie przestaje nauczać; Bóg nie odmawia swej łaski tym, którzy nie kładą jej tamy; dlatego nie może być uniewinniony, kto poznał prawdę, a nie chce jej przyjąć przez wiarę.", "Przedmiotem wiary są wszystkie prawdy objawione i oddane pod straż Kościoła, który je nieskazitelnie przechowuje i nieomylnie ogłasza. Pobudką wiary jest powaga samego Boga - istotnej Prawdy i najwyższej Mądrości.", "Wiara jest cnotą Boską, bo jej źródłem jest Bóg, jej przedmiotem Bóg, jej celem Bóg, jej zadaniem - zjednoczenie się z Bogiem przez poznanie Boga. Wiara wprowadza duszę w świat nadprzyrodzony, świat Boży, otwiera niejako jego podwoje, których sam rozum otworzyć nigdy nie zdoła. Wiara jest podstawą nadziei i miłości, a tym samym podwaliną budowy duchowej.", "Wiara czyni duszę miłą Bogu i jedna dla niej obfite łaski; jest hołdem złożonym Bogu jako Prawdzie najwyższej i poddaniem rozumu pod powagę Boga. Wiara daje duszy światło, bo odkrywa jej tajemnice Boże, niedostępne dla rozumu, zawierające niezgłębioną przepaść mądrości.", "Jak Abraham, gdy nie wahał się poświęcić na ofiarę Izaaka, nie tylko nie stracił syna, lecz nadto otrzymał liczne błogosławieństwa; tak samo dusza składająca swój rozum na ofiarę Bogu w akcie wiary, nie tylko nie ponosi uszczerbku na rozumie lecz w nagrodę otrzymuje ziemię obiecaną, to jest ziemię prawdy i liczne potomstwo ducha, czyli dobre uczynki.", "Duch wiary jest to tak głębokie, tak silne, tak żywe przejęcie się prawdami wiary, że człowiek prawie bezustannie ma je w pamięci, że według nich sądzi, pragnie, mówi, działa i cierpi; słowem, według nich urządza całe swoje życie wewnętrzne i zewnętrzne. Okiem wiary śledzi życie Chrystusa Pana, tak ziemskie jak sakramentalne, wpatruje się w Jego krzyż, wnika w Jego Serce i wprowadza Go przez miłość do swej duszy jako ognisko swego życia.", "Na wszystkie rzeczy stworzone, a także na wypadki z własnego lub cudzego życia patrz nie samym tylko okiem rozumu, tym mniej okiem miłości własnej lub błędnej opinii światowej, ale okiem Bożym. Mów i działaj według wiary. Niech wszystkie twoje słowa i czyny będą zgodne z nauką Chrystusa, a ich wewnętrzne pobudki niech będą zawsze czyste i święte.", "Jeżeli chcesz być prawdziwym chrześcijaninem, kieruj się zawsze duchem wiary; niech wiara przeniknie na wskroś wszystkie objawy twojego życia. Pragnij tego, co do Boga prowadzi, myśl o Bogu, tęsknij za Bogiem, podnoś się w modlitwie do Boga i staraj się Go widzieć w stworzeniach, natomiast odrywaj swoje serce od stworzeń.", "Uwielbiaj zawsze wolę Bożą i przyjmuj wszystkie krzyże z pokorą, cierpliwością i wdzięcznością, jako drogocenne upominki Chrystusa Pana.", "Z ducha wiary płynie swoboda duszy, wesele serca, uświęcenie życia, wewnętrzne światło i prawdziwa mądrość, która na sprawy ludzkie patrzy okiem Bożym, a rzeczy doczesne mierzy miarą wieczności.", "Wiara niech stanie się dla ciebie tym, czym jest dusza dla ciała. Niech przenika wszystkie twoje władze i ożywia wszystkie twoje sprawy, abyś się stał, o ile człowiek może, podobnym do Chrystusa, aby spełniło się na tobie słowo Apostoła: wszyscy ci, których prowadzi duch Boży, są synami Bożymi (Rz 8,14).", "Nadzieja jest to cnota nadprzyrodzona, wlana od Boga, mocą której, oparci na obietnicy Bożej i na zasługach Chrystusa, spokojnie i z radością wyglądamy tego, co Bóg przyobiecał. Dwa czynniki łączą się tu w jedno: pragnienie, by posiąść w całej pełni Dobro najwyższe, jakim jest Bóg z Jego darami, i bezwzględna ufność, że otrzymamy w tym celu potrzebne łaski, wyjednane nam przez Jezusa Chrystusa.", "Głównym przedmiotem nadziei jest sam Bóg, a drugorzędnym to wszystko, co Bóg przyobiecał, przede wszystkim zbawienie wieczne i to, co prowadzi do zbawienia, a więc łaska uświęcająca i łaski uczynkowe, odpuszczenie grzechów, natchnienia Ducha Świętego i pomoce zewnętrzne. Dobra doczesne mogą, być również przedmiotem nadziei, jeżeli je uważamy jako środki do osiągnięcia dóbr duchowych i wiecznych.", "Nadzieja, podobnie jak wiara, wyrasta z nasienia, które sam Bóg zasiewa na chrzcie świętym, tak jednak że nasienie nadziei tkwi w nasieniu wiary. Stąd to pochodzi ścisły związek nadziei z wiarą. Wiara mówi, że są dobra nadprzyrodzone i że są przeznaczone dla człowieka; nadzieja pragnie je nabyć w przekonaniu, że nabyć je można.", "Pobudką nadziei jest obietnica Boża, a więc Bóg sam, który jako nieskończenie dobry, pragnie nam dać dobra potrzebne, jako nieskończenie mocny, może je dać, jako nieskończenie wierny, da z pewnością to, co przyobiecał. Słusznie zatem przyrównują nadzieję do kotwicy; bo jak kotwica ma trzy zęby, za pomocą których okręt trzyma się ziemi, by go fale nie uniosły, tak nadzieja ma trzy ramiona, których chrześcijanin winien się uchwycić w żegludze życia. Są. to: wszechmoc, dobroć i wierność Boga.", "Bóg tyle razy przyobiecał nam swoją pomoc i łaskę, i pod przysięgą zatwierdził swoją obietnicę. Może powiesz: nie dla mnie grzesznika ta obietnica, ale dla wiernych synów. Lecz czy zapomniałeś, że Bóg jest miłosierny? Spojrzyj na krzyż, oto na nim wisi Pośrednik grzeszników u Boga i z krzyża woła: Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą co czynią (Łk 23,34). Może cię i krzyż odstrasza? A więc spojrzyj pod krzyż, oto tam stoi Pośredniczka grzeszników i Ukrzyżowanego.", "Ufaj miłosierdziu Bożemu, którego stolicą jest Najlitościwsze Serce Jezusa, a do którego nas prowadzi Najmiłościwsza Matka; natomiast nie pokładaj nadziei w stworzeniach, bo doznasz bolesnego zawodu.", "Nadzieja jest konieczna, aby człowiek żył po Bożemu. Aby człowiek nie lgnął do znikomych dóbr ziemskich, winien zapragnąć duchowych, niebieskich; aby nie zachwiał się w walce i nie upadł pod brzemieniem krzyżów, winien mieć zapewnienie pomocy i pociechy Bożej; aby pracował dla nieba, winien mieć obietnicę, że to niebo da się osiągnąć; aby postępował drogą doskonałości, winien mieć pewność, że dojdzie do celu; tę pewność daje nadzieja.", "Nadzieja, o ile polega na Bogu i ma pewność otrzymania Jego pomocy, nazywa się ufnością. Ufność ściąga łaski Boże, bo jest hołdem złożonym miłosierdziu Bożemu, a równocześnie otwiera jego bramy według słów Psalmisty: Łaska ogarnie ufających Panu (Ps 31,10).", "Ufność ściąga opiekę Bożą; jeżeli bowiem ktoś całkowicie opiera się na Bogu, Bóg dobry i pamiętający o wszystkich obejmuje nad nim opiekę, a ta opieka jest tym troskliwsza im doskonalsza jest ufność.", "Ufność daje siłę, męstwo, pokój. Cóż zdoła zaniepokoić duszę ufającą w Panu? Czy widziałeś dziecię śpiące w ramionach matki? Takiego pokoju zażywa dusza spoczywająca z ufnością na Sercu Bożym.", "Nadzieja daje pociechę w cierpieniach, zapewnia świetną nagrodę, cieszy nawet przy śmierci; ona to jak anioł pokoju przychodzi nad łoże umierającego, a wskazując niedaleką ojczyznę i miłosierdzie Boże, chroni od trwogi lub rozpaczy." ), new Array( "Miłość jest to cnota nadprzyrodzona, od Boga wlana, mocą, której miłujemy Boga jako najwyższe Dobro nade wszystko i dla Niego samego, a bliźniego tak jak siebie, ze względu na Boga. Jest ona owocem łaski. Sam Duch Święty daje nam cnotę miłości na chrzcie św. jako nasienie, które potem, przy pomocy Jego łaski i współdziałania z nią, wyrasta i dojrzewa.", "Podstawą miłości jest wiara i nadzieja; wiara bowiem ukazuje doskonałości Boże, a nadzieja przyobiecane nam dobra. Chociaż wiara i nadzieja przygotowują miejsce miłości, miłość jest wyższa i doskonalsza, bo bliżej dotyka Boga. Wiara odnosi się tylko do prawd Bożych, których nie widzi; nadzieja do dóbr Bożych, których jeszcze nie używa; a miłość do Boga samego, którego posiada już na tej ziemi, chociaż jeszcze niedoskonale.", "Miłość jest cnotą najdoskonalszą, bo najbardziej zbliża i upodabnia duszę do Boga, który według słów Apostoła jest miłością. Ona jest królową wszystkich cnót. Miłość czyni duszę podobną do Boga i łączy ją z Bogiem, a więc w niej jest istota i treść doskonałości. Stąd też wielkość i doskonałość duszy mierzy się według stopnia miłości; jeżeli dusza ma wysoki stopień miłości, jest wielką; jeżeli ma średni, jest małą; jeżeli nie ma miłości, jest niczym, bo św. Paweł mówi: Gdybym miłości nie miał, byłbym niczym (por. 1 Kor 13, 2).", "Jakże prostą jest droga do doskonałości! Ludzie mylnie sądzą, że polega ona na ostrej pokucie, długiej modlitwie, czy też na licznych czynach; tymczasem polega ona na doskonałej miłości. Miłuj - mówi św. Augustyn - a potem czyń, co chcesz, to znaczy, potrzeba ci tylko miłości, aby uświęcić swoje sprawy i dojść szczęśliwie do Boga. Jeżeli bowiem miłość zapanuje w twym sercu, wszystko, co będzie wychodzić z tego serca, będzie dobre.", "Miłość jest najdoskonalszą drogą do Boga; drogą prostą i bez zboczeń, drogą krótką i bez znudzenia, drogą równą i bez przepaści, drogą bezpieczną i bez zasadzek, drogą milą, bo z dobrym przyjacielem i najsłodszym przewodnikiem, którym jest Mistrz i Zbawiciel nasz Jezus.", "Miłość święta jest największą, potęgą, której się nic oprzeć nie zdoła, której żaden miecz nie przebije, żaden ogień nie przepali, żadne wody nie zagaszą, żadna przepaść nie pochłonie, której nawet śmierć nie pokona, bo ona zwycięża samą śmierć. Wielkie są też sprawy miłości. Ona oczyszcza duszę, przemienia ją tak, że z lękliwej czyni niezachwianą, ze słabej silną, z zimnej ognistą. Miłość duszę upaja tak, że ona traci prawie pamięć i zamiłowanie rzeczy ziemskich, a myśli tylko o Bogu, pragnie tylko Boga, zajmuje się tylko Bogiem.", "Miłość jest cnotą najsłodszą, bo dając duszy Boga, daje jej tym samym źródło wszelkiej pociechy i słodkości. Co więcej, miłość Boża ma tę moc czarodziejską, że wszelki ciężar czyni lekkim, wszelki trud miłym, wszelką boleść znośną, a nawet słodką. O miłości, ty jesteś najsłodszym uczuciem serca ludzkiego, największą pociechą ziemskiego życia! Z tobą ubóstwo jest bogactwem, a boleść radością; bez ciebie bogactwo jest nędzą, a słodycz goryczą; z tobą najcięższe życie staje się niebem, bez ciebie niebo samo przemieniłoby się w piekło!", "Miłość jest duszą cnót, bo nadaje im nadprzyrodzoną cenę, siłę i piękność tak, że każdy akt cnoty spełniony z miłości zyskuje tym samym większą wartość i zasługę. Gdzie więc panuje miłość, tam cnoty, na kształt drogich kamieni, jaśnieją niewymownym blaskiem; gdzie jej nie ma, tam cały zasób cnót jest jakby nieużytecznym rumowiskiem. Nawet czystość bez miłości nie ma wdzięku i według słów Ewangelii podobna jest do lampy pozbawionej oliwy.", "Miłość oświeca duszę, bo zbliża ją do niestworzonej Światłości, a wzrok miłości sięga dalej niż wzrok wiary. Ona duszę ożywia, umacnia i usposabia do wielkich rzeczy. Ona jednoczy duszę z Bogiem, a nawet przemienia niejako w Boga. Jest bowiem cechą miłości, że miłującego przemienia w umiłowanego. A więc miłuj, jeżeli chcesz stać się podobnym Bogu, bo nie dlatego człowiek staje się Bożym, że poznaje Boga, ale dlatego, że Go miłuje. Zjednoczenie duszy z Bogiem przez miłość jest niejako początkiem szczęścia błogosławionych.", "Ukochałem cię odwieczną miłością (Jer 31,3). Jeżeli chcesz poznać ogrom tej miłości, rozważaj dzieła Boże spełnione dla człowieka, zwłaszcza trzy wieczne pomniki miłości: żłóbek, krzyż i ołtarz. Szczególnie stań pod krzyżem i przypatrz się miłości Ukrzyżowanego. Stań przed Najświętszym Sakramentem i rozważ to niezmierne wyniszczenie się Boga utajonego, tę ogromną ofiarę z siebie, to całkowite oddanie się człowiekowi z miłości bez granic. Wniknij potem do Serca Jezusowego i przypatrz się Jego miłości. Zaprawdę, żaden rozum nie zdoła pojąć, jak wielki płomień miłości trawi to Najmiłościwsze Serce.", "Jaką miarą mamy miłować Boga? Ojcowie Kościoła odpowiadają: bez miary, bo Bóg jest nieskończony, godzien nieskończonej miłości. Umiłował nas miłością bez granic, dlatego i nasza miłość ku Niemu nie powinna mieć granic.", "Miłość ma bardzo wiele stopni, wśród których św. Tomasz z Akwinu wyróżnia trzy główne. Najniższy stopień polega na tym, aby nic nie miłować więcej niż Boga, nic tak jak Boga, nic wbrew woli Boga, stąd unikać wszelkiego grzechu śmiertelnego. Średni stopień polega na tym, że człowiek, po oddaleniu przeszkód i odpowiednim przygotowaniu się, łatwo i gorliwie spełnia akty miłości Bożej i dla tej miłości strzeże się wszelkiego grzechu powszedniego; na tym polega doskonałość chrześcijańska, a szczególnym jej objawem jest zachowanie rad ewangelicznych i złożenie ślubów zakonnych. Stopień najwyższy wymaga ciągłego i czynnego wykonywania miłości. Ten stopień miłości posiadała już na ziemi Najświętsza Panna, a odblaski tego widzimy w życiu świętych Pańskich.", "Różne są rodzaje miłości. I tak rozróżnia się miłość przyrodzoną i nadprzyrodzoną,; miłość habitualną, czyli wlaną i aktualną, czyli czynną, która objawia się w uczynkach; miłość doskonałą i niedoskonałą; miłość uczuciową i miłość istotną. O, gdyby ludzie uważali zawsze Boga za Ojca, a siebie za Jego dzieci, jakże by bardzo uwielbili Boga i uszczęśliwili siebie! Wtedy całe ich życie byłoby jednym hymnem miłości.", "Dusza miłująca Boga doskonale zapomina o sobie i świecie, a szuka jedynie Boga, bo Bóg dla niej jest wszystkim; Bóg jej pociechą, Bóg jej bogactwem, Bóg jej chwałą, Bóg jej życiem. Miłość tak silna nią włada, iż zdaje się jej, że prócz niej i Boga nie ma nic innego na świecie. Chwała i wzgarda, rozkosz i cierpienie, życie i śmierć nie wywierają na nią żadnego wpływu, bo ona niczego nie pragnie prócz Boga.", "Dusza miłująca Boga doskonale zapomina nawet o sobie i nie szuka ani swojego szczęścia, ani swojej pociechy, choćby nawet duchowej, ani nawet darów Bożych dla samych darów, lecz szuka jedynie Boga samego.", "Błogosławiona dusza, która miłuje Boga doskonale. Stoi ona ponad światem i oddycha powietrzem nieba. Pan Jezus jest jej Przyjacielem. Jej mądrość jest z nieba. Jej radość jest święta, jej wolność jest wolnością Bożą, jej pokój jest niezachwiany nawet w próbach i cierpieniach. Jeżeli pragniesz mieć podobną miłość, otrząsaj się z miłości własnej, nawet w rzeczach Bożych, a szukaj wszędzie Boga i tylko Boga.", "Staraj się wszystkimi siłami o miłość wewnętrzną, która by przenikała całą istotę; o miłość czynną, objawiającą się nie tylko w słowach i uczuciach, ale w czynach, zwłaszcza w wiernym pełnieniu woli Bożej; o miłość odważną i ofiarną, która jest gotowa na wszelką pracę, boleść i ofiarę; o miłość czystą i bezinteresowną, miłującą Boga dla Boga, a nie dla własnej pociechy lub korzyści; o miłość wytrwałą, która płonie nieustannie na ołtarzu serca; słowem, o miłość doskonałą, byś mógł powiedzieć za św. Franciszkiem: Bóg mój i moje wszystko.", "Są dwa rodzaje środków do nabycia miłości: jedne usuwają przeszkody, drugie wprowadzają lub pomnażają miłość. Aby usunąć przeszkody, trzeba najpierw zwalczyć miłość własną, bo miłość Boża nigdy się nie zgodzi z nieuporządkowaną miłością własną. Następnie oczyszczaj serce z przywiązań i uczuć szkodliwych dla miłości Bożej lub tamujących jej postęp, czyli - jak mówi św. Teresa - odrywaj serce swoje od stworzeń i szukaj Boga, a znajdziesz Go łatwo.", "Dusza zbytnio przywiązana do jakiejkolwiek rzeczy nie dojdzie do doskonałego zjednoczenia się z Bogiem, ponieważ to przywiązanie wstrzymuje jej dążenie do Boga. Oczyszczaj duszę z niedoskonałości. Wszelka bowiem niedoskonałość, zwłaszcza dobrowolna, jak np. zbytnia ciekawość lub gadatliwość, tamuje wzrost miłości. Przede wszystkim bądź pokorny; bo pokora wprowadza Boga do duszy i w niej utrzymuje.", "Aby wprowadzić lub pomnożyć miłość, pragnij miłości, bo Pan darzy swą miłością duszę, która pragnie Go miłować. Módl się o miłość jak o największy dar. Pan Jezus zapewnia, że przyszedł rzucić ogień na ziemię i bardzo pragnie, aby on już zapłonął (por. Łk 12,49). Ten ogień zapala On w tych sercach, które tego pragną, i modlą się o to, zapala tym chętniej, im goręcej dusza Go prosi.", "Rozważaj nieskończone doskonałości Boga i Jego niepojętą miłość. Tym sposobem zagrzeje się twoje serce, a w rozmyślaniu rozpali się ogniem (por. Ps 39,4). Szczególnie rozmyślaj o miłości Pana Jezusa, którą objawił nam na krzyżu. Rozważaj też miłość Jezusa w tajemnicy Ołtarza. Pan Jezus w Najświętszym Sakramencie jest ogniem trawiącym (Pwt 4,24), który podobny ogień rozpala w sercach. Czyń wszystko z miłości. Jak przez uczenie się zdobywamy wiedzę, przez mówienie wymowę, tak przez miłowanie miłość.", "Miłość chrześcijańska ma za przedmiot nie tylko Boga, ale i bliźniego, którego miłuje dla Boga. Ta druga miłość jest rozszerzeniem pierwszej. Jak bowiem miłując ojca rodziny, rozciągamy tę miłość na jego dzieci, tak też jedną i tą samą miłością obejmujemy Boga i dzieci Boże, czyli bliźnich.", "Miłość bliźniego jest sprawdzianem miłości Boga. Można śmiało powiedzieć, że gdzie nie ma miłości bliźniego, tam nie ma też miłości Boga. Miłość Boża rozszerza serce. Gdzie mieszka Bóg, tam zmieszczą się wszyscy ludzie; gdzie nie ma Boga, tam i bliźni nie znajdzie miejsca.", "Miłość bliźniego jest cechą dusz doskonałych. Jest to cnota bardzo cenna i miła Bogu, milsza niż inna ofiara podjęta dla Boga, bo trudniej jest miłować bliźniego pełnego niedoskonałości, niż Boga nieskończenie doskonałego. Sam Zbawiciel w przypowieści o miłosiernym Samarytaninie poucza nas, kogo należy miłować i kto jest naszym bliźnim. Według Jego słów, bliźnim jest każdy człowiek, bez względu na stan, wiek, narodowość i wiarę; nie wolno zatem robić wyjątków, by jednych miłować, innych nienawidzić. Miłość chrześcijańska nie wyklucza nikogo, bo ona naśladuje Boga, który jest Ojcem dla wszystkich.", "Jeżeli miłujemy bliźniego dlatego, że on nas miłuje i przynosi nam jakąś korzyść, np. zysk, przyjemność lub zaszczyt, to taka miłość jest nam wspólna ze zwierzętami. Jeżeli miłujemy go dla jakiegoś dobra, które w nim spostrzegamy, np. zalety ciała lub ducha, to taka miłość jest nam wspólna z poganami. Ani jedna, ani druga nie jest miłością prawdziwą, bo opiera się na ziemskich pobudkach. Prawdziwa miłość miłuje w Bogu i dla Boga, a więc dlatego, że Bóg tak chce, że bliźni jest miły Bogu, że Bóg jest w nim.", "Prawdziwa miłość widzi bliźniego w Sercu Zbawiciela.", "Pan Jezus poucza nas, jaki ma być model i miara miłości bliźniego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego (Mk 12,31). Godziwa miłość siebie, czyli miłość siebie dla Boga, jest miarą miłości bliźniego. Chrystus Pan podaje jeszcze inną miarę: przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem (J 13,34). Pan umiłował nas aż do wyniszczenia siebie, umiłował nas aż do końca, mimo naszych błędów, mimo naszej niewdzięczności.", "Aby dojść do doskonałej miłości, z jednej strony usuwaj przeszkody, z których największą jest zła miłość własna, z drugiej módl się o to gorąco. Módl się szczególnie do Serca Jezusowego, które jest ogniskiem i wzorem tej miłości, aby nią napełniło twe serce. Módl się do Matki pięknej miłości, bo Ona pragnie, aby Jej dzieci miłowały się wzajemnie, stąd wyprasza tę miłość tym, którzy Ją o to proszą. Rozważaj też miłość Pana Jezusa, Bogarodzicy i świętych, by zachęcić się do naśladowania.", "W każdym bliźnim staraj się widzieć samego Chrystusa, bo przecież On sam zapewnia, że cokolwiek uczynimy jednemu z tych małych, Jemu samemu czynimy. Ćwicz się w aktach miłości.", "Bliźniego należy miłować myślą, sercem, słowem i czynem. Miłować myślą, to znaczy, że przede wszystkim nie godzi się źle myśleć o bliźnim i bez powodu wątpić o jego uczciwości. Każdy człowiek ma prawo do dobrej opinii, która jest skarbem cenniejszym niż srebro lub złoto. Miłować myślą, znaczy także nikogo nie lekceważyć, nikim nie gardzić, ale każdego szanować ze względu na Boga.", "Miłuj bliźniego sercem, a więc strzeż się nie tylko nienawiści i żądzy zemsty, ale nawet antypatii. Z niej bowiem łatwo się rodzi drażliwość, niegrzeczność, podejrzliwość i niechęć. Nie kieruj się nigdy kaprysem serca, ale miłością chrześcijańską; nie sądź według zmysłów, ale według wiary. Gdy patrzysz na Najświętszy Sakrament, nie zrażasz się lichymi postaciami, ale okiem wiary widzisz samego Chrystusa; tak też nie zrażaj się słabościami i wadami bliźniego pamiętając, że należy cenić w nim samego Boga." ), new Array( "Zgadzanie się z wolą Bożą jest jakby dachem domu duchowego. Jest to doskonałe poddanie woli własnej pod wolę Bożą, tak że dusza może powiedzieć: Panie, nie mam innej woli prócz Twojej. Wola Boża objawia się w dwojaki sposób: albo rozkazuje, zakazuje, pozwala i radzi, albo też w czasie wykonuje swe odwieczne wyroki; stąd zgadzanie się z wolą Bożą jest czynne, gdy nasza wola spełnia rozkazy woli Bożej, albo bierne, gdy przyjmuje jej wyroki.", "Według nauki Ojców Kościoła i mistrzów teologii, Pan Bóg albo chce czegoś bezwarunkowo, a wtedy wola Boża zawsze się spełnia; albo też chce czegoś pod warunkiem, jeżeli nie będzie przeszkadzać wola ludzka; - tak np. Pan Bóg pragnie zbawić wszystkich ludzi, byleby sami chcieli się zbawić przy pomocy Jego łaski.", "Jak objawia się wola Boża? Otóż w dziesięciu przykazaniach, w nauce Jezusa Chrystusa i w przepisach Jego Kościoła, w godziwych rozkazach przełożonych, w obowiązkach stanu i powołania, w zrządzeniach i dopuszczeniach Bożej Opatrzności, oraz wewnętrznych natchnieniach, o ile pochodzą od Boga.", "Co to znaczy zgadzać się z wolą Bożą? Jest to uwielbiać ze czcią jej najmędrsze i najświętsze wyroki. Jeżeli są jawne, poddawać się im z ochotą, bez względu na to czy są dla nas miłe, czy przykre; jeżeli one są skryte, nie badać ich zuchwale, ale we wszystkim uwielbiać nieskończoną mądrość, miłość i świętość Bożą.", "Nigdy i w niczym nie wolno sprzeciwiać się jawnej woli Bożej. Trzeba nadto zawsze i wszędzie pragnąć tego, czego Bóg od nas żąda i starać się o to, aby wola Boża była jedyną regułą naszego życia.", "Bóg jest Stwórcą wszechrzeczy, a więc należą do Niego wszystkie stworzenia i może nimi rządzić według swej woli. Z woli Bożej pochodzi wszystko prócz grzechu. Należy wierzyć niezachwianie - mówi Kasjan - że nic się nie dzieje bez Boga, lecz wszystko dlatego się dzieje, że albo Bóg chce, albo dopuszcza. Nie ma więc w świecie ślepego przypadku ani fatalnej konieczności, lecz wszystkim kieruje najmędrsza i najmiłościwsza Opatrzność.", "Zdarza się nieraz, że na skutek działania praw przyrody spotyka człowieka cierpienie, którego uniknąć nie zdoła, np. niezdrowe powietrze sprowadza na niego chorobę, gwałtowna ulewa niszczy jego plony itd. Wprawdzie mógłby Pan Bóg usunąć to zło fizyczne, często jednak tego nie czyni, gdyż pragnie użyć tego zła dla dobra człowieka, aby go poprawić, oczyścić lub udoskonalić.", "Zapytasz może, czy także krzywdy, obelgi i potwarze, których doznajemy od ludzi, mogą, pochodzić od Boga. Przecież one są grzechem! Tak, one istotnie są. złe, dlatego Bóg Najświętszy nie tylko ich nie chce, ale brzydzi się nimi i karze za nie. Jednak Pan Bóg używa grzechu jednych do wychłostania lub doświadczenia drugich.", "Jeżeli bliźni grzeszy i grzechem swoim wyrządza ci krzywdę lub zadaje ból, trzeba brzydzić się grzechem, natomiast cierpienie wynikające z grzechu trzeba uważać jako nawiedzenie Pańskie, a w bliźnim widzieć narzędzie, którym posługuje się Pan do wykonania swojej sprawiedliwości i swojego miłosierdzia.", "Czyż nie mam pić kielicha, który Mi podał Ojciec? - powiedział sam Zbawiciel, a przecież ten kielich bezpośrednio podali Mu ludzie. Z tego jednak nie wynika, że ludzie działali z rozkazu Bożego. Nie, oni działali ze złej woli własnej i dlatego zgrzeszyli; Bóg natomiast przewidział i dopuścił ten grzech, aby przez niego wykonać swoje najświętsze zamiary.", "Jakże nierozsądni są ludzie - mówi św. Alfons Liguori - że narzekają na krzyże, które pochodzą od ludzi. Bóg nie chce grzechu ale krzyża, który wyrasta z ludzkiego grzechu. A więc przyjąć należy także ten krzyż. Gdybyś przyjmował tylko te krzyże, które pochodzą z dobrej i słusznej przyczyny, musiałbyś się wyrzec doskonałości.", "Święci nie mieli innego pragnienia, jak tylko poznać i wypełnić wolę Bożą. „Wołałbym być robaczkiem, gdyby Bóg chciał - mówi bł. Henryk Suzo - aniżeli Serafinem z własnej woli”. Wszystko, co czynimy - mówi św. Franciszek Salezy - nabiera wartości z uzgodnienia woli własnej z wolą Bożą, tak że gdy jem lub bawię się dlatego, że taka jest wola Boża, więcej uwielbiam Boga i więcej zasługuję, niż gdybym oddał się na męczeństwo bez woli Bożej.", "Zjednoczenie się woli ludzkiej z wolą Bożą czci i wielbi Boga, bo jest triumfem i arcydziełem Je go łaski oraz ofiarą z tego, co Bóg sam bardzo ceni. Pan ustanowił dwojakiego rodzaju zjednoczenie nieskończenie mądre i święte: zjednoczenie natury Boskiej z naturą ludzką w Boskiej Osobie Jezusa Chrystusa i zjednoczenie macierzyństwa z dziewictwem w osobie Najświętszej Panny. Lecz po tych dwóch arcydziełach nie ma na świecie żadnej rzeczy, która by więcej wielbiła Boga i czyniła człowieka bardziej podobnym do Syna Bożego nad zjednoczenie woli ludzkiej z wolą Bożą.", "W tajemnicy Wcielenia natura ludzka nie działa sama przez się lecz przez Osobę Słowa. Tak też wola ludzka, gdy się doskonale zjednoczy z wolą Bożą, nie działa sama przez się, lecz działa przez nią Bóg. Jak człowieczeństwo Pana Jezusa przez połączenie z Boską Jego Osobą stało się nieskończenie mądre, święte i mocne, podobnie wola ludzka, gdy się niejako przemieni w wolę Boga, staje się święta i doskonała.", "Najświętsza Panna przez doskonałe poddanie się woli Bożej otrzymała największą godność, godność Bożego Macierzyństwa. Wszystkie zaś inne przywileje i łaski, jak Niepokalane Poczęcie, nienaruszone dziewictwo, pełność darów, blask cnót i Wniebowzięcie, to niejako promienie wspaniałego słońca, którego ogniskiem jest Boże Macierzyństwo.", "Zgadzanie się z wolą Bożą zapewnia nam wielkie dobra. Stąd płynie święta wolność. Kto bowiem poddaje się woli Bożej, tym samym wyzwala się z niewoli świata i miłości własnej, a odzyskuje wolność synów Bożych. Zgadzanie się z wolą Bożą daje siłę i męstwo. Jeżeli idziesz za wolą Bożą, wiesz, że Bóg ci dopomoże; mając zaś pomoc Bożą, czegóż masz się lękać? Możesz wtedy powiedzieć z Prorokiem: Pan jest moim pasterzem, nie brak, mi niczego (Ps 23,1).", "Zjednoczenie z wolą Bożą daje niezachwiany pokój. Cóż może zachwiać tego, który wszystko, co go spotyka, przyjmuje z ochotą wiedząc, że wszystko pochodzi z najmędrszej i najmiłościwszej woli Bożej? Bóg tak chce - powtarza nieustannie dusza zgodzona z wolą Bożą, a to jedno słowo zachowuje ją w świętym pokoju. Jak powiedział św. Leon Wielki, pokój polega na tym, by nie odłączać się od woli Bożej i radować się tylko z tego, co do Boga prowadzi.", "Ze zjednoczenia woli człowieka z wolą Bożą płynie trwałe szczęście, bo zgadzanie się z wolą Bożą osładza przykrość i łagodzi boleść. Dlaczego ludzie czują się nieszczęśliwi? Oto przeważnie dlatego, że albo chcą, czego Bóg nie chce, albo nie chcą, czego Bóg chce; krzyż drewniany powstaje, gdy jedno drzewo idzie na poprzek drugiego; tak też krzyż duchowy bierze początek stąd, że wola ludzka sprzeciwia się woli Bożej.", "Ze zgadzania się z wolą Bożą płynie nasza zasługa i chwała. Im większa jest ofiara z naszej strony, tym większa nagroda ze strony Bożej. Czy może być większa ofiara nad wyrzeczenie się swej woli? Człowiek właściwie niczego nie może ofiarować Bogu, co by mógł nazwać swoim, prócz własnej woli.", "Im lepsza jest glina, tym doskonalsze naczynie lepi z niej garncarz; im bardziej posłuszna jest wola ludzka, tym świetniejsze naczynie łaski tworzy z niej Pan, bo On szuka takich właśnie dusz, które oddałyby Mu się całkowicie.", "Z podporządkowania się woli Bożej płynie nasza doskonałość. Istota doskonałości polega na doskonałej miłości, a ta jest zgadzaniem się z wolą Bożą. Stąd ten tylko jest doskonały, kto doskonale zgadza się z wolą Bożą. To doskonałe poddanie się woli Bożej sprawi, że wszystko stanie się pożyteczne dla twej duszy, wszystko posłuży do jej uświęcenia. Jest ono również najprostszą drogą do zjednoczenia z Bogiem. Kto bowiem zgadza się z wolą Bożą, ten wznosi się ponad stworzenia, równa się prawie z aniołami, jakby lotem orła wzbija się aż do nieba Najświętszej Trójcy, staje się nawet bratem Chrystusa, bo przecież On sam powiedział: kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką (Mt 12,50).", "Zgadzanie się z wolą Bożą zapewnia nam niebo. Jak sternik za pomocą steru kieruje okrętem i mimo przeciwnych wiatrów wprowadza go do portu, tak Bóg prowadzi przez życie i wprowadza do nieba duszę posłuszną Jego woli, mimo pokus i przeciwności.", "Pan Bóg pragnie zbawić wszystkich ludzi, a chociaż jedna jest tylko droga wiodąca do Boga (drogą, tą jest naśladowanie Jezusa Chrystusa), to jednak Bóg wytknął każdemu osobną ścieżkę na tej wielkiej drodze, bo On, Twórca harmonii, miłuje rozmaitość w jedności. Jeżeli więc Bóg chce cię prowadzić tą, a nie inną ścieżką, np. raczej ścieżką udręczeń niż pociechy, raczej czynnej pracy niż modlitwy, nie opieraj się i nie wyrywaj na inne drogi, ale idź drogą wytkniętą przez Boga; inaczej mógłbyś zejść na manowce i nie trafić do Boga.", "Nie przebieraj w środkach do życia doskonałego, lecz przyjmuj chętnie te, jakie Bóg sam ci wyznacza, bo właśnie one mają cię uświęcić. Jeżeli ci więc Pan Bóg odmawia jakiego środka, np. nie masz spowiednika, nie możesz dłużej się modlić, nie smuć się i nie pragnij go gwałtownie, bo na pewno Bóg chce cię uświęcić w inny sposób. Jeżeli zaś Pan Bóg daje ci jaki środek, nie przywiązuj się do niego niewolniczo, tak jakby on był twoją własnością, inaczej łatwo utracisz wolność ducha; z drugiej strony nie odrzucaj niczego, co ci może pomóc do uświęcenia się.", "Dusza doskonale poddana woli Bożej nie tylko nie wyznacza sobie drogi i środków do doskonałości, ale też nie ma swojej woli co do stopni życia doskonałego. Jedna jest tylko bezpieczna droga - mówi św. Teresa - chcieć tego, czego chce Bóg, który zna nas lepiej niż my samych siebie i miłuje nas. Wszystko polega na tym, byśmy oddali się Jemu bez podziału i nieodwołalnie na własność i niczym nie krępowali Jego działania w nas.", "Nie pragnij być doskonalszym, aniżeli Bóg pragnie. Z drugiej strony nie wyznaczaj sam sobie stopnia, lecz pnij się coraz wyżej, bo nie wiesz dokąd Pan chce cię doprowadzić; dołóż wszelkiej pracy, aby wykonały się w tobie zamiary Boże.", "Nie pragnij pozbyć się wszelkiej słabości w jednej chwili i od razu wznieść się na wysoki szczebel doskonałości, bo podobne pragnienie jest objawem miłości własnej i ukrytej pychy. Pragnij doskonałości nie w tym celu, aby być doskonałym i cieszyć się tą doskonałością, lecz aby spełnić wolę Boga i podobać się Jemu samemu.", "Środkiem, który krzyżuje niejako naszą wolę jest cierpienie, dlatego krzyżem w znaczeniu duchowym nazywamy wszelkie cierpienia duszy lub ciała. Krzyż jest udziałem wszystkich ludzi; wyciosał go bowiem nasz praojciec Adam z drzewa, z którego zerwał zakazany owoc i włożył na barki wszystkich swoich dzieci. Przede wszystkim krzyż jest udziałem wszystkich chrześcijan. Odkąd nasz Mistrz i Zbawiciel wstąpił na krzyż, a z krzyża do chwały, nie ma dla Jego uczniów innej drogi życia i zbawienia prócz krzyża. Kto nie nosi swego krzyża, a idzie Mną, ten nie może być moim uczniem (Łk 14,27).", "Nie wszyscy ludzie jednakowo znoszą cierpienia. Jedni cierpią jak zły łotr; cierpienie wychodzi im, z ich winy, na większą zgubę. Drudzy cierpią jak dobry łotr; cierpienie staje się dla nich przyczyną nawrócenia i pokuty. Inni wreszcie cierpią jak Matka Bolesna; cierpienie utwierdza ich w świętości i pomnaża ich zasługi. Są trzy stopnie cierpliwości. Pierwszy polega na tym, aby z pokorą poddać się woli Bożej. Drugi stopień cierpliwości wznosi się wyżej. Dusza nie tylko przyjmuje krzyż z poddaniem się woli Bożej, ale dźwiga go z męstwem i spokojem. Trzeci stopień cierpliwości polega na tym, aby przyjmować krzyże nie tylko cierpliwie i spokojnie, ale z ochotą i z radością. Dusza, która wspięła się na ten szczebel cnoty, cieszy się z krzyżów i ich pragnie. Św. Małgorzata Maria w ciężkich chwilach padała do stóp ukrzyżowanego Zbawiciela i tak się modliła: O Zbawicielu mój najukochańszy, jakież to będzie dla mnie szczęście, jeżeli wyciśniesz na mnie obraz Twoich cierpień.", "Spokojnie przyjmuj twoje krzyże, bo na nic się nie przyda odrzucanie ich. Gdziekolwiek się zwrócisz, krzyż za tobą pójdzie, bo wszędzie poniesiesz samego siebie; a choćbyś potrafił uciec przed jednym krzyżem, doścignie cię drugi i to może cięższy. Jeżeli nie zechcesz przyjąć krzyża dobrowolnie, włożą go na ciebie gwałtem, jak włożono na Szymona Cyrenejczyka. Zamiast lękać się krzyżów, oddaj się woli Bożej. Kto bowiem zawsze idzie za wolą Bożą, ten nie dźwiga krzyża, lecz krzyż go dźwiga. Nie wybieraj krzyżów, bo cierpliwość, która jedne cierpienia przyjmuje, drugie odrzuca, nie jest prawdziwa. Jeżeli Pan włoży na ciebie krzyż, dziękuj Mu za to, jak dziękujesz za błogosławieństwo, bo krzyż jest upominkiem Bożej miłości.", "Pamiętaj, że niczym tak nie okażesz Bogu miłości, jak chętnym znoszeniem cierpień dla Niego. Św. Jan od Krzyża słusznie nazwał cierpliwość córką miłości. Cierpienia są dla nas wielkim zaszczytem, bo czynią nas podobnymi do Króla boleści, Chrystusa. Są bogatym zyskiem, bo są klejnotami przyszłej korony, którą nas Pan kiedyś uwieńczy. Jeżeli zaś krzyż dotkliwie cię przygniata i pragniesz ulgi lub ochłody, szukaj jej u najsłodszego Zbawiciela; u Pocieszycielki strapionych, Maryi; w modlitwie; w Komunii świętej, bo ona jest Chlebem mocnych i manną słodkiej pociechy." ), new Array( "Posłuszeństwo można nazwać drzwiami domu duchowego, bo ono wprowadza do duszy inne cnoty i je strzeże. Skąd posłuszeństwo ma takie zadanie? Jak każdy grzech ma źródło w nadużyciu woli, tak każdy akt cnoty lub dobry uczynek wypływa z dobrego jej użycia. Lecz któż lepiej używa woli, jeżeli nie ten, który poddaje ją prawej woli przełożonych?", "Cały porządek wszechświata, cały również ład społeczny i moralny opiera się na jednolitym i nieustającym spełnianiu woli Stwórcy, która wszystkim stworzeniom wytknęła najmędrsze prawa. Pan Bóg przez Apostoła nakazał ludziom: Bądźcie posłuszni waszym przełożonym i bądźcie im ulegli (Hbr 13,17); Bóg też nie tylko uczynił posłuszeństwo obowiązkiem, lecz nadto przywiązał do niego swoje błogosławieństwo, podczas gdy na samowolę, czyli na nieposłuszeństwo, rzucił swoje klątwy.", "Posłuszeństwo jest bardzo miłe Bogu; milsze niż modlitwa, bo wymaga od nas zwycięstwa nad sobą, podczas gdy modlitwa daje nam pociechę; milsze niż umartwienie ciała, bo jest umartwieniem miłości własnej i pokutą ducha; milsze niż jałmużna, bo jest ofiarą z tego, co jest nam najdroższe i co wyłącznie do nas należy, to jest z własnej woli, a raczej z samowoli. Stąd i Bóg najwięcej ceni tę ofiarę i najhojniej nagradza.", "Posłuszeństwo przynosi korzyść duszy, jest bardziej korzystne niż bogomyślność, tak że jedna kropla posłuszeństwa ma większą wartość przed Bogiem niż całe naczynie najszczytniejszej modlitwy. Jest bardziej korzystne niż praca lub pokuta, tak że podnieść słomkę z ziemi dla posłuszeństwa ma większą zasługę niż prawić kazania, pościć lub biczować się do krwi, ale z własnej woli.", "Nieocenione są owoce posłuszeństwa. Ono strzeże od grzechu; kto bowiem we wszystkim słucha Boga, a dla Boga swoich przełożonych, ten nie grzeszy. Posłuszeństwo też jedna łaski Boże i pomnaża nasze zasługi, zapewnia postęp w doskonałości, pokój, radość i świętą wolność, zapewnia też pokój przy śmierci i odbiera obfitą zapłatę w wieczności.", "Posłuszeństwo jest treścią życia chrześcijańskiego i istotą doskonałości. Zadaniem każdego chrześcijanina i jedyną drogą do świętości jest całkowite poddanie się najświętszej woli Bożej. Cała świętość i doskonałość człowieka - mówi św. Alfons Liguori - polega na zaparciu się siebie i wykonaniu woli Bożej.", "Według św. Bernarda, doskonale posłuszny winien iść do Boga po drabinie, która ma siedem szczebli, czyli powinien słuchać chętnie, w prostocie, z weselem, prędko, odważnie, pokornie i wytrwale.", "Tak słuchają zawsze święci. Np. św. Wincenty a Paulo był zawsze w pogotowiu niby anioł, by spełniać wszystko, cokolwiek uznawał jako wolę Bożą. Podobnie św. Franciszek z Asyżu o nic tak gorąco nie prosił, jak o to, by mu Pan dał poznać i wykonać Jego wolę.", "Najświętsza Panna przez doskonale posłuszeństwo Bogu stała się ideałem niewiast, to jest najdoskonalszym wzorem dziewicy, małżonki, matki i wdowy.", "Prawdziwe posłuszeństwo - mówi św. Ignacy - okazuje się w trzech rzeczach: w wykonaniu, w sądzie i w woli. W wykonaniu, gdy spełnia się rozkaz przełożonego chętnie, radośnie i dokładnie; w sądzie, gdy ma się to samo zdanie co przełożony; w woli, gdy nie pragnie się czego innego, jak tylko tego, czego pragnie przełożony. Kto słucha w sposób nadprzyrodzony, ten widzi w przełożonym Boga i słucha go dla Boga. Nie jest wprawdzie złą rzeczą słuchać przełożonego dlatego, że się go kocha, że on jest roztropny i dobry; trzeba jednak wznieść się wyżej i słuchać przede wszystkim dlatego, że Bóg tak chce i że On sam rozkazuje przez usta przełożonego.", "Posłuszeństwo ma się objawiać we wszystkich rozkazach, nie tylko miłych, ale i w przykrych. Rozkazy przykre są sprawdzianem posłuszeństwa, w miłych bowiem spełniamy nie tyle wolę Bożą, ile własną.", "Posłuszeństwo winno być ochotne i natychmiastowe, aby nie tylko spełnić rozkaz na zewnątrz, lecz spełnić go bez oporu i bez niechęci; jeżeli bowiem w sercu oburzasz się i narzekasz, to choćbyś rozkaz wykonał, nie spełniasz aktu cnoty, ale występek.", "Posłuszeństwo doskonałe, zwłaszcza zakonne, winno być pokorne. Kto tak słucha, ten nie pyta o przyczynę rozkazu i strzeże się wszelkiej krytyki. Spełnia rozkaz, chociaż by mu się wydawał niezrozumiały lub dziwaczny. Nie zmienia w niczym rozkazu, stara się rozkaz zrozumieć i wykonać według myśli rozkazującego, nie bada, czy to, co nakazane, jest odpowiednie czy nie, byle w tym nie było grzechu.", "A jak przełożeni mają ćwiczyć się w tej cnocie? Odpowiada na to św. Franciszek Salezy: Jeżeli przełożeni rozkazują podwładnym tylko dla wykonania woli Boga, wtedy ich rozkazy są aktem posłuszeństwa.", "Aby stać się posłusznym, módl się o cnotę posłuszeństwa i pokrewną jej pokorę. Módl się szczególnie do Serca Najcichszego Baranka i przez przyczynę Najpokorniejszej Matki. Rozważaj nadto niezrównane posłuszeństwo Syna Bożego, który istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci i to śmierci krzyżowej (Flp 2,6-8).", "Dobra intencja i prostota to jakby okna życia duchowego. Dobra intencja jest niejako wewnętrzną sprężyną działania, ona wywołuje daną czynność, albo wywiera na nią wpływ. Tak np. jeżeli daję jałmużnę w tym celu, aby otrzymać laskę Bożą, lub przeciwnie, aby pozyskać chwałę ludzką, wtedy ta chęć otrzymania łaski Bożej lub chwały ludzkiej, jest intencją, czyli pobudką mojego czynu. Intencja zależy tylko od nas i podlega całkowicie królestwu naszej duszy. Jest ona źródłem i jakby duszą czynności, bo od niej zależy jej życie, czyli jej wartość moralna.", "Dobrą intencję nazwałem oknem; do domu bowiem wchodzi tylko tyle światła, ile wpuszcza okno; tak samo czynność tyle tylko ma wartości, na ile zasługuje intencja. Jeżeli intencja jest dobra, dobra jest także czynność, o ile jej przedmiot jest dobry lub przynajmniej obojętny. Jeżeli intencja jest zła, wtedy i czynność jest zła, choćby jej przedmiot był jak najlepszy. Sam Pan Jezus przedstawił to w słowach: Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w świetle. Lecz jeśli twoje oko jest chore, całe twoje ciało będzie w ciemności (Mt 6,22-23).", "Cóż zwyczajniejszego nad używanie snu lub pokarmu, a jednak gdy te czynności spełnione są w stanie łaski i z pobudki nadprzyrodzonej, są zasługujące na żywot wieczny. Przeciwnie, cóż świetniejszego nad apostolstwo lub śmierć męczeńską; a jednak, jeżeli te sprawy płyną ze złej pobudki, np. z próżnej chwały, nie tylko nie mają żadnej wartości, ale są nawet karygodne.", "Intencja, czyli pobudka, nadaje czynnościom różną wartość. Przedstawił to Apostoł Paweł mówiąc, że wszyscy budujemy na fundamencie wiary, lecz jedni kładą złoto, srebro i drogie kamienie, a inni drzewo, siano i słomę, które w dzień Pański będą spalone.", "Dobra intencja jest podstawą każdej cnoty. Jak dom podtrzymują slupy, slupy te zaś opierają się na swoich podstawach, tak nasze życie duchowe opiera się na cnotach, cnoty zaś opierają się na dobrej intencji. Ona to nadaje nadprzyrodzoną wartość naszym czynnościom. Ona pomnaża nasze zasługi. Cokolwiek bowiem czynimy w stanie łaski i z dobrej intencji staje się zasługującym na życie wieczne. Im doskonalsza jest intencja, tym większa zasługa, choćby sam czyn był bardzo drobny.", "Mogą być różne pobudki. Jedne są złe, a wśród nich najczęstszą i najgorszą jest żądza próżnej chwały. Inne, chociaż nie sprzeciwiają się woli Bożej, to jednak nie dążą wprost do Boga, są to pobudki przyrodzone i ziemskie. Jeszcze inne są nadprzyrodzone, których źródłem są trzy cnoty teologiczne: wiara, nadzieja i miłość.", "Jeżeli człowiek przywłaszcza sobie chwałę z dobrych uczynków, wywraca porządek Boży i staje się buntownikiem, złodziejem, przeniewiercą i bałwochwalcą, ponieważ oszukuje Boga i wykrada chwałę dla siebie. Czyni siebie bogiem i każę sobie palić kadzidło.", "Czynności płynące z pobudek przyrodzonych i ziemskich nie są grzeszne, lecz nie mają zasługi na żywot wieczny, bo brak im Bożej pieczęci. Aby uczynić je zasługującymi, trzeba być w stanie łaski i częstymi aktami miłości wszystkie swe czyny odnosić do Boga.", "Pobudki nadprzyrodzone mają za cel Boga. Do pobudek wiary należy rozkaz lub przykład Jezusa Chrystusa. Pobudki nadziei mają za cel nasze dobro nadprzyrodzone. Pobudki miłości odnoszą się do samego Boga, zmierzają do oddania Mu chwały, przypodobania się Jego Majestatowi, wyrażenia Mu wdzięczności za wszystkie dobrodziejstwa, jakie wylał na nas i na innych, na Człowieczeństwo Chrystusa, na Najświętszą Pannę, na aniołów i świętych; do rozszerzenia chwały Jezusa Chrystusa, uczczenia Bogarodzicy i całego Dworu niebieskiego, wyjednania łask Bożych naszym braciom, uświęcenia naszej duszy, by ją uczynić piękniejszą świątynią Ducha Świętego i godniejszym naczyniem łaski.", "Wiele dusz czyni niby wszystko dla Boga, a jednak ich czynności nie są doskonałe. Dlaczego? Oto dlatego, że ich intencja nie jest całkiem czysta, bo jest zmieszana z intencją złą, czy też z pobudką niższego rzędu. Tak np. niejeden daje jałmużnę z miłości ku Bogu, ale nieznacznie ogląda się na ludzi i milą jest mu ich pochwała. Inny modli się dla uwielbienia Boga, ale szuka w tym swojego upodobania itd. Niestety, tak wielka jest nasza słabość, że z trudnością odrzucamy wzgląd na ludzi i na siebie. Zwykle podajemy Bogu wino pomieszane z wodą.", "Intencja czysta widzi tylko Boga, szuka tylko Boga, siebie zaś tylko w Bogu. Św. Alfons Liguori mówi, że święci mają jedno tylko oko, i to oko jest zwrócone na Boga; synowie świata przeciwnie, posiadają wiele oczu, którymi chętnie spoglądają na marne rzeczy świata. Intencja czysta jest jak pogodne niebo, którego nie zaciemnia żadna chmurka. Staraj się usilnie o taką pobudkę.", "Aby to osiągnąć, chodź nieustannie w obecności Bożej i pamiętaj, że przy tobie stoi Anioł Stróż, by każdą dobrą czynność, jako ofiarę miłości, nieść przed trem Boży. Szczególnie zaś gorąco miłuj Pana Boga; miłość bowiem wtajemniczy cię w dążności Serca Jezusowego i udoskonali twoją intencję.", "Oknem domu duchowego jest także prostota, która według słów św. Franciszka Salezego idzie prostą drogą do prawdy, do obowiązku i do samego Boga. Dusza prosta szuka zawsze i wszędzie Pana Boga, a więc spełnienia Jego woli, rozszerzenia Jego chwały, pozyskania Jego miłości.", "Dusza prosta pokornie wierzy, mocno ufa i we wszystkim zgadza się z wolą Bożą, rzucając się jak dziecko w ramiona najlepszego Ojca.", "Staraj się o cnotę prostoty. W tym celu módl się, aby Pan dał ci serce czyste i ducha prawego. Pamiętaj, że oko Boże ciągle jest zwrócone na ciebie i przenika skrytości twego serca; stąd w myślach, słowach i uczynkach niech nie będzie nic takiego, co by potrącało o nieszczerość, obłudę i samolubstwo. Strzeż się jednak, by w staraniu się o tę cnotę nie wykroczyć przesadą; stąd z prostotą łącz świętą roztropność, czyli spełniaj rozkaz Pański: Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie! (Mt 10,16)." ), new Array( "Dom duchowy, zaopatrzony w drzwi i okna, wymaga urządzenia wewnątrz i na zewnątrz. Do tego służą cnoty główne: roztropność, wstrzemięźliwość, sprawiedliwość i męstwo. Roztropność, pierwsza między cnotami głównymi, jest cnotą, która udoskonala rozum i poucza go w każdej sprawie, co należy czynić, a czego unikać. W znaczeniu nadprzyrodzonym roztropność jest miłością, która wybiera to, co prowadzi do Boga, a odrzuca to, co od Niego odwodzi.", "Pomocniczymi cnotami roztropności są: pamięć, która przypomina środki dawniej użyte; przenikliwość, dokładnie oceniająca obecną sytuację; przezorność, która dobiera odpowiednie środki do celu; ostrożność, przewidująca przeszkody; umiejętność korzystania z doświadczenia innych; i rozsądek, który uczy zachowania należytej miary we wszystkim.", "Roztropność przybiera różną postać zależnie od przedmiotów, do których się odnosi. Może ona dotyczyć spraw własnych albo cudzych, domowych albo społecznych, politycznych i wojennych, materialnych i duchowych, przyrodzonych i nadprzyrodzonych. Na szczególną uwagę zasługuje roztropność chrześcijańska czyli nadprzyrodzona, której hasłem jest Bóg i wieczność.", "Ojcowie Kościoła i pisarze duchowni nazywają roztropność źródłem ożywiającym wszystkie cnoty, okiem i sterem duszy, solą duchową, władczynią uczuć, nauczycielką obyczajów, prawidłem czynności, sztuką życia. Gdzie jest roztropność, tam panuje porządek i harmonia; gdzie jej nie ma, tam jest nieład i zamieszanie. Gdzie jej nie ma, tam miłość nie wie co przede wszystkim ma kochać i nie umie zachować należytej miary; tam pokora zbyt się poniża; tam posłuszeństwo idzie za daleko; tam ufność staje się zarozumiałością, a szczodrobliwość marnotrawstwem - słowem tam cnota przestaje być cnotą.", "Jeżeli starasz się o roztropność, staraj się o prawdziwą, to jest chrześcijańską; jest bowiem także roztropność fałszywa, zwana światową lub cielesną, która ma złe cele i złe środki, albo do dobrych celów używa złych środków. Jest ona właściwa dla synów tego świata, o których mówi Chrystus Pan, że są roztropniejsi w swoim rodzaju od synów światłości; cechą zaś jej jest miłość rozkoszy i dóbr ziemskich, pycha i samolubstwo, dwulicowość i schlebianie, podstęp i zdrada. Mistrzem tej roztropności jest sam szatan.", "Staraj się o roztropność, która pochodzi z daru Ducha Świętego i ogląda się zawsze na wolę Bożą. Przede wszystkim trzeba o nią prosić. Z modlitwą łącz pracę nad sobą, staraj się dobrze poznać siebie i zapanować nad naturą. Aby mieć doskonałe wzory do naśladowania, patrz na Mistrza wszelkiej cnoty Chrystusa, na Mistrzynią doskonałości Maryję, i na tych świętych, co szczególnie odznaczali się tą cnotą.", "Prócz roztropności, wnętrze duchowego domu urządza wstrzemięźliwość, czyli umiarkowanie. W najszerszym słowa znaczeniu, wstrzemięźliwość jest panowaniem nad wszystkimi skłonnościami, popędami i pożądaniami tak ciała jak duszy. Tak pojęta wstrzemięźliwość nie jest osobną cnotą, ale jednoczy się z umartwieniem, łagodnością, czystością, pokorą, skromnością i innymi cnotami, stanowiąc dla nich jakby wytkniętą drogę, po której powinny iść. Wstrzemięźliwość w znaczeniu ścisłym opanowuje zmysłową władzę pożądawczą, mianowicie chęć do cielesnych rozkoszy, oraz do używania pokarmu i napoju. W tym znaczeniu jest ona czwartą z rzędu cnotą główną, czyli kardynalną.", "Jak wielką, wartość ma wstrzemięźliwość, pokazują występki, od których ona powstrzymuje, są, one same w sobie najpodlejsze i najobrzydliwsze. Brak wstrzemięźliwości - mówi Doktor Anielski - z dwóch powodów zasługuje na naganę: niewstrzemięźliwy nie stara się upodobnić do Boga, którego jest obrazem i upodabnia się do zwierząt, bo zwierzęta nie są zdolne do innych występków, jak tylko do żarłoczności i lubieżności. Obcą dla nich jest pycha i inne wady.", "Niewstrzemięźliwość czyni człowieka niezdolnym do czynności właściwych ludziom, bo ona nie tylko wstrzymuje nadprzyrodzone światło łaski, lecz także zaciemnia przyrodzone światło rozumu. Człowiek zniewolony przez tę wadę nie jest zdolny ani do pracy umysłowej i nauki, ani do modlitwy i rzeczy Bożych. Nieraz posuwa się aż do zanegowania istnienia Boga i duszy.", "Wstrzemięźliwość, przeciwnie do niewstrzemięźliwości, opanowuje pożądania, uszlachetnia uczucia, oświeca ducha, uspokaja serce, czyni człowieka trzeźwym, skromnym, wstydliwym, pracowitym, chętnym do nauki i modlitwy. Rozumieli to filozofowie pogańscy, a ich hasłem były słowa: abstine, sustine (wstrzymuj się, wytrzymaj).", "Dobry gospodarz tak ustawia swój dom na zewnątrz, aby z jednej strony nie wyrządzić krzywdy żadnemu z sąsiadów, z drugiej nie narazić na szkodę własnego domu. Tak też trzeba postępować w życiu duchowym; trzeba dbać o to, by nikomu nie wyrządzić krzywdy; do tego uzdalnia sprawiedliwość, ale też odpierać obce napaści; a to czyni męstwo.", "Sprawiedliwość w szerokim znaczeniu słowa, jest to cnota skłaniająca nas do oddania Bogu, co Boże, bliźniemu, co jest bliźniego, nam samym, co do nas należy. Obejmuje ona więc wszystkie cnoty i niczym się nie różni od świętości, która według słów Pisma Świętego polega na tym, aby unikać złego, a czynić dobrze. Sprawiedliwość w znaczeniu ścisłym jest silną i trwałą sprawnością woli do oddawania każdemu człowiekowi tego, co mu się prawnie należy. W łączności z nią jest religijność, przywiązanie do rodziców, posłuszeństwo względem przełożonych, wdzięczność, prawdomówność, uprzejmość i hojność.", "Sprawiedliwość odnosi się raczej do dobra cudzego niż do własnego i jest podstawą, życia społecznego. Jest ona źródłem pokoju. Wszelki niepokój i smutek pochodzi z pogwałcenia jakiegoś prawa, lub z utraty jakiegoś dobra; otóż sprawiedliwość strzeże tych wartości.", "Ze sprawiedliwości płynie pokój całego społeczeństwa. Życie społeczne tylko wtedy jest możliwe, gdy jedni szanują prawa drugich, gdy przełożeni przestrzegają zasad słuszności, a podwładni oddają przełożonym to, co powinni. Bez sprawiedliwości nie może istnieć żadna społeczność.", "Jeżeli chcesz nabyć cnotę sprawiedliwości, używaj następujących środków: pierwszym jest pokonywanie miłości własnej, która zamyka oczy na cudzą krzywdę, a widzi tylko własne dobro. Drugim środkiem jest oderwanie serca od pieniędzy i dóbr doczesnych, bo z nieuporządkowanego przywiązania się do tych rzeczy pochodzą prawie wszystkie krzywdy, jakie ludzie wyrządzają ludziom. Następnie należy strzec się wyrządzania małych krzywd, bo kto gardzi małymi rzeczami, wnet upadnie. Na skutek niesłusznych, choćby nieznacznych zysków rośnie zwolna żądza posiadania, a wzrastając coraz bardziej doprowadza człowieka do tego, że zuchwale depce najświętsze prawa sprawiedliwości. Nie wystarczy wtedy dać jałmużnę lub ofiarę na kościół, bo rzecz cudza woła ciągle do pana i nie uspokoi się aż do niego powróci.", "Według św. Tomasza, męstwo można rozumieć dwojako, albo jako hart i stateczność woli, za pomocą której człowiek pokonuje zwykłe trudności. W tym znaczeniu jest ono cnotą ogólną, a raczej podstawą każdej cnoty; nie można bowiem nabyć żadnej cnoty bez pracy i walki. Męstwo oznacza też odwagę i stałość duszy, która podejmuje trudne rzeczy, a znosi przykre. W tym znaczeniu męstwo jest jedną z cnót kardynalnych.", "Zadaniem cnoty męstwa jest uczynić duszę silną i niewzruszoną do podejmowania czynów trudnych, połączonych z niebezpieczeństwem; do staczania walki z występkiem i do używania w tej walce środków nawet heroicznych; do podejmowania wielkich dzieł dla Boga i dusz, jak też do starania się o cnotę i doskonałość w wysokim stopniu; do chętnego i odważnego znoszenia rzeczy przykrych, a szczególnie śmierci połączonej z boleściami. Cnota ta najwspanialej jaśnieje w milionowych zastępach męczenników.", "Dobrze urządzony gmach doskonałości należy także ozdobić odpowiednimi cnotami wewnątrz i na zewnątrz. Zewnętrzną ozdobą człowieka jest skromność, wewnętrzną - czystość, zaś na zewnątrz i wewnątrz upiększa go łagodność, czyli słodycz. Skromność w najściślejszym znaczeniu słowa porządkuje zewnętrzną stronę człowieka, a więc ciało i zmysły, czuwa również nad poruszeniami duszy, mianowicie nad tymi, do których wciska się próżna chwała lub ciekawość. Stąd ma ona podwójną postać: wewnętrzną i zewnętrzną.", "Skromność wewnętrzna płynie z umartwienia i pokory, skromność zaś zewnętrzna płynie z wewnętrznej, a więc nie można nabyć jednej bez drugiej. Gdy zegar źle idzie, nie wystarczy posunąć wskazówkę, lecz trzeba go otworzyć i poprawić cały układ wewnętrzny. Podobnie, kto chce nabyć skromnego ułożenia, niech rozpocznie od wnętrza. Ludzie z ułożenia zewnętrznego sądzą o usposobieniu wewnętrznym i rzadko się mylą, bo skromność zewnętrzna jest połączona z wewnętrzną.", "Skromność objawia się w każdym poruszeniu ciała, we wszystkim, co podpada pod zmysły. Staraj się więc o to, by na twojej twarzy jaśniała łagodność, powaga, święta radość i Boże namaszczenie, bo to są znamiona duszy szlachetnej i pięknej. Niechaj skromność odbija się w oczach, objawia się w mowie, w chodzie, w ruchach i w całym ciele.", "Słowem, zachowaj skromność we wszystkim, jak przystoi na świątynię Boga, aby wszyscy poznali, że w tobie mieszka Bóg.", "Czystość jest to cnota płodna w piękne owoce. Ona wywyższa i uszlachetnia człowieka, a jego duszy daje polot, sercu wesele, woli siłę, ciału zdrowie i długi wiek. Ona usposabia duszę do modlitwy, przygotowuje serce do przyjęcia natchnień Bożych, podnosi aż do widzenia Boga, jak mówi Pan Jezus: Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą (Mt 5,8).", "Aby w duszy utwierdzić czystość i zachować ją bez skazy, przestrzegaj skromności i wstydliwości, bo jedna i druga są tym dla czystości, czym kora dla drzewa, lub powieka dla oka. Aby zaś zachować wstydliwość, czuwaj nad zmysłami, szczególnie nad wzrokiem, wyobraźnią i sercem; z czuwaniem połącz świętą bojaźń i głęboką pokorę; unikaj okazji do złego oraz próżnowania; pamiętaj ustawicznie na obecność Bożą.", "Łagodność, zwana także cichością i słodyczą, opanowuje w człowieku uczucie gniewu. Jest to cnota Boża, bo Pan Bóg nigdy nie unosi się gniewem; upodabnia nas do Boga, a nawet jedna nam zaszczytne imię dzieci Bożych, jak zapewnia Zbawiciel: błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą narwani synami Bożymi (Mt 5, 9).", "Nie wystarczy dom wybudować i urządzić; trzeba nadto utrzymać go w porządku, ciągle udoskonalać i zabezpieczać od zepsucia. Dom duchowy jest utrzymywany w porządku przez wierność w małych rzeczach, doskonalony przez postęp w cnotach, chroniony od zepsucia przez wytrwałość.", "Wiele dróg prowadzi do doskonałości, ale najkrótszą z nich jest doskonałe spełnianie zwykłych czynności, które Opatrzność na nas włożyła, czyli wierność w małych rzeczach. Od tej wierności zależy chwała Boża, tej wierności domaga się od nas i uczy nas własnym przykładem nasz Zbawiciel, od niej zależy także nasza doskonałość. Świętość nasza nie zależy od tego, co czynimy, ale od tego, jak czynimy, tak że jeden akt dobrze spełniony uświęca nas bardziej niż tysiąc niedbałych.", "Jeżeli chcesz nabyć wierności w zwykłych i codziennych sprawach, przede wszystkim módl się o to, by Pan uczynił czułym twoje sumienie i nie pozwolił ci lekceważyć niczego. Rozważaj nadto jak Pan Jezus spełniał poszczególne czynności, jak wykonywali je święci, zwłaszcza Mistrzyni doskonałości, Maryja.", "Nie wystarczy być wiernym w drobnych rzeczach, trzeba nadto ciągle postępować w doskonałości, spełniając w ten sposób nakaz Chrystusa Pana: Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski (Mt 5,48).", "W życiu duchowym nie ma ani starości ani zastoju. Idąc po drabinie doskonałości nie można stać na jednym miejscu nie troszcząc się o doskonalszą cnotę, nie można pozwolić sobie na wytchnienie, to jest zaprzestać dalszej walki i nie ćwiczyć się w cnotach; trzeba ciągle iść naprzód, dokąd spodoba się Panu Bogu.", "Gdyby ktoś, budując dom, założył fundamenty i postawił ściany, lecz nie pokrył ich dachem, na cóż by mu się przydała cała budowa? Poniósłby szkodę na majątku i stałby się przedmiotem ludzkiego śmiechu. Na cóż się również przyda, gdy ktoś zaczął żyć po Bożemu, a potem przestał, jeżeli nie na to, że ponosi wielką szkodę na duszy i staje się pośmiewiskiem aniołów i ludzi. Jak w każdej sprawie, tak i w tej potrzebna jest wytrwałość.", "Bez wytrwałości nie można się zbawić, bo sam Zbawiciel zapewnia, że tylko ten, kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony (Mt 10,22) i przez ucznia swego przyrzeka: Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia (Ap 2,10). I chociaż inne cnoty wysługują koronę, sama tylko wytrwałość bywa koronowana. Bez niej nie można nabyć żadnej cnoty, tym mniej doskonałości." ), new Array( "Bóg chciałby nas karmić swym Bóstwem, ale ponieważ jest to pokarm aniołów, niedostępny dla nas, postanowił dostosować go do naszej słabości. Oto Słowo stało się Ciałem, ale nie tylko; okryło się nadto postaciami chleba i wina. Pan karmi nas swoim Ciałem i Krwią, aby utrzymywać i pomnażać w nas życie nadprzyrodzone, by nas oczyszczać i uświęcać, by nas łączyć z sobą i przemieniać w siebie.", "Przyjmując Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie, łącz się z całym Kościołem wojującym i triumfującym, ze wszystkimi duszami pobożnymi na ziemi, ze wszystkimi świętymi w niebie i ze wszystkimi aniołami, którzy niewidzialnie otaczają przybytek Pana Zastępów.", "Eucharystia jest powtórzeniem Ofiary Krzyża. Skoro tylko Pan Jezus oddał swego ducha, zadrżała ziemia, w Jerozolimie otwarły się niektóre groby, umarli powstali, a dusze trzymane w otchłani zostały uwolnione z więzienia. Podobnie dzieje się teraz; gdy Pan Jezus ponawia śmierć swoją na ołtarzu, Jego Najświętsza Krew spływa niejako do otchłani czyśćcowej, łagodzi mękę dusz cierpiących, obmywa ich winy i otwiera im drogę do nieba.", "Msza św. jest przede wszystkim Ofiarą uwielbienia, bo w niej sam Syn Boży wielbi swego Ojca i korzy się przed Jego majestatem, wyniszczając się i umierając w sposób bezkrwawy. Łącz się więc z Panem Jezusem podczas Mszy św., by przez Niego i z Nim składać hołdy Trójcy Najświętszej i ofiarować swe życie na rozszerzenie chwały Bożej.", "Msza św. jest Ofiarą dziękczynienia. Wszyscy jesteśmy dłużnikami Bożymi, bo wszystko, co mamy, wzięliśmy od Boga. Lecz cóż oddamy Bogu za wszystko, co nam dał? Nie mamy nic, co byłoby godne Boga; lecz Pan Jezus ulitował się nad naszą nędzą i dał nam siebie samego, abyśmy ofiarowali Go we Mszy św. jako jedyne dziękczynienie godne Boga.", "Msza św. jest najwyższym darem, a równocześnie jest pobudką i szkołą wdzięczności. Ile razy uczestniczysz we Mszy św., dziękuj gorąco Najświętszemu Sercu Jezusowemu, a przez nie Najświętszej Trójcy za wszystkie dary przyrodzone i za wszystkie łaski nadprzyrodzone, dane nie tylko tobie, ale wszystkim aniołom i ludziom, z Królową niebieską na czele.", "Msza św. jest Ofiarą ubłagania. Wszyscy jesteśmy nędzni i na każdym kroku potrzebujemy Bożego miłosierdzia. Otóż ołtarz jest tronem miłosierdzia, przed którym możemy z ufnością składać nasze prośby, mając pewność, że jeżeli są zgodne z wolą Bożą, będą łaskawie przyjęte. Pan Jezus bowiem we Mszy św. ofiaruje za nas wszystkie zasługi swego życia i swojej śmierci.", "Msza św. jest Ofiarą przebłagania. Wszyscy jesteśmy grzesznikami, zasługującymi na surową karę, bo każdy grzech, jako bunt przeciw Bogu, obraża Jego świętość i przywołuje Jego sprawiedliwość.", "Ofiara Mszy św. wyprasza nam łaskę nawrócenia i żalu, a tym samym, chociaż pośrednio, jedna nas z Bogiem i odwraca od nas karę. Nadto Msza św. jest doskonałym zadośćuczynieniem za obrazę, jaką grzech wyrządza Bogu i wynagrodzeniem za długi Kościoła wojującego i cierpiącego.", "Gdy bierzesz udział w Najświętszej Ofierze, patrz na nią z uczuciem żywej wiary, którą najlepiej potrafisz ożywić przez rozważanie nieskończonej miłości Boga, przejawiającej się w tej Ofierze. Wiara twoja niech będzie ogrzana miłością. Z wiarą i miłością połącz głęboką pokorę. Z miłości i pokory niech wypłynie cześć zewnętrzna. Z uszanowaniem łącz uwagę ducha i nabożeństwo serca.", "Pan Jezus jest naszym Mistrzem, który z głębi ołtarza przemawia do każdej duszy; trzeba więc słuchać Jego nauki, wpatrywać się w Jego Serce i naśladować Jego cnoty. Słuchając słów Ewangelii wyznawaj wiarę we wszystkie prawdy objawione, oświadczaj gotowość na męczarnie i śmierć w ich obronie i dziękuj za powołanie cię do Kościoła.", "Pan Jezus jest pokarmem naszych dusz i usilnie pragnie do nas przychodzić. Pokarm cielesny jednoczy się z ciałem i przechodzi w ciało; Komunia św. zaś łączy nas z Panem Jezusem i przemienia nas w Pana Jezusa, a przez Niego jednoczy nas z Ojcem. W Komunii św. łączy się miłość Ojca do Syna z miłością Jezusa do człowieka i z miłością naszą do Boga; bo Bóg chce człowieka, a człowiek pragnie Boga, tak że padają sobie niejako w objęcia Stwórca i Zbawiciel z jednej, a człowiek z drugiej strony.", "Jeżeli chcesz dobrze przygotować się do Komunii św., módl się o tę laskę, bo do godnego przyjęcia Pana Boga tylko On sam usposobić cię może. Módl się do Serca Jezusowego, by raczyło oświecić i zapalić twe serce, oraz do Najświętszej Matki, by ci uprosiła choć okruszynę tego nabożeństwa, z jakim Ona sama przyjmowała Najświętsze Ciało swego Syna. Ze swej strony przynieś, obok czystości serca, dobrą intencję, żywą wiarę, pokorną cześć i świętą bojaźń.", "Pan Jezus z miłości pozostał w Najświętszym Sakramencie, a więc i ty idź do Pana z miłością i ufnością. Z miłością Boga łącz miłość bliźnich. Pamiętaj, że Pan Jezus nie pozwala przystąpić do ołtarza temu, kto pokłócił się z bratem. On dlatego, jak mówi św. Augustyn, ustanowił ten sakrament pod postaciami chleba i wina, aby tak jak chleb z wielu ziaren pszenicy, jak wino powstaje z wielu jagód, tak też wierni przyjmujący ten sakrament stali się jednym ciałem i jednym duchem. Najświętszy Sakrament jest spójnią i symbolem jedności Mistycznego Ciała, którego Głową jest Chrystus.", "Gdyby Pan Jezus przebywał w naszych kościołach tylko w czasie Mszy św., to już byłaby to dla nas wielka laska i szczęście. Lecz On posunął dalej swą miłość, bo stał się więźniem naszych kościołów i uczestnikiem naszego wygnania. Jeżeli zaś Pan Jezus mieszka wśród nas, czyż nie jest słuszne, abyśmy Go odwiedzali jak najczęściej?", "Życie Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie jest dalszym ciągiem i dopełnieniem Jego ziemskiego życia. Jak przedtem, tak i teraz Pan Jezus jest ubogi, pokorny, posłuszny, cichy i zupełnie oddany chwale Ojca i zbawieniu dusz. Jak przedtem tak i teraz naucza On i oświeca dusze pokorne, pociesza i umacnia stroskane, leczy i dźwiga dusze słabe, wskrzesza i ożywia umarłe na skutek grzechu. Jak dawniej garnęły się do Niego dusze po naukę, pociechę i łaskę, tak i dziś mogą wyprosić sobie u Niego to wszystko podczas nawiedzenia.", "Z nawiedzenia Najświętszego Sakramentu płynie nadprzyrodzona mądrość, gorąca miłość, pociecha w cierpieniach i siła w pokusach, szczęście upajające duszę, nasze bogactwo. Cóż więc dziwnego, że święci byli tak gorliwi w nawiedzaniu Najświętszego Sakramentu. Za przykładem świętych spiesz i ty do Pana z upragnieniem i tęsknotą; niech największą twoją rozkoszą będzie modlitwa przed Najświętszym Sakramentem.", "Gdy nawiedzasz Najświętszy Sakrament, idź do Pana Jezusa z miłością Najświętszej Matki, św. Józefa i św. Jana, z żalem Magdaleny i Dobrego Łotra, z tęsknotą starca Symeona, z ufnością Kananejki i setnika. Gdy już jesteś u stóp Chrystusowych, uczyń akt żywej wiary i przejmij się głęboko uczuciem rzeczywistej obecności Pana Jezusa. Ciesz się z Jego obecności i wylewaj przed Nim swoje serce w słodkiej i poufnej rozmowie.", "Najbardziej skutecznym środkiem do spotęgowania czci i miłości Pana Jezusa utajonego w Najświętszym Sakramencie jest nabożeństwo do Najświętszego Serca Jezusowego. Cóż jest na niebie i na ziemi wspanialszego, cóż miłości godniejszego nad Serce Jezusa. Jest to Serce Boga Człowieka, Serce najwyższej Mądrości, samej Świętości i niezmierzonej Miłości, Serce naszego Stwórcy, Mistrza, Zbawcy, naszego Króla, Przyjaciela, Brata i Ojca.", "Najświętsze Serce jest ogniskiem i godłem miłości Jezusa, zarówno tej, którą On jako Bóg ma wspólną z Ojcem i Duchem Świętym, jak i tej, która przepełniała Jego ludzkie Serce, miłości niepojętej, której pełne są wszystkie Jego słowa i czyny. Tę miłość chce On przelać w nasze serca.", "Najświętszemu Sercu Jezusa oddawaj cześć Boską, bo jest Ono nierozdzielnie złączone z Bóstwem, jest Sercem Syna Bożego. Miłuj Je gorąco, bo Ono przede wszystkim pragnie miłości. Naśladuj Boskie Serce Jezusa, to jest, nie tylko rozważaj Jego słowa i czyny, ale też uczucia, dążności i pragnienia, aby przejąć się nimi i zrealizować je w sobie. Miej wielką ufność w Najświętszym Sercu Jezusa. Jeżeli jakaś praca lub ofiara wyda ci się zbyt ciężka, zanurz ją w Ranie Serca Jezusa, a stanie się lekka. Słowem, mieszkaj zawsze w Najświętszym Sercu Jezusa.", "W życiu przyrodzonym człowiek ma rodzinę: ojca, matkę i rodzeństwo; tak jest i w życiu nadprzyrodzonym. Ojcem naszym jest Bóg, matką Bogarodzica i Kościół, rodzeństwem są aniołowie i święci w niebie, a na ziemi - ludzie.", "Św. Bernard, mając głosić cześć Bogarodzicy, mówi do Niej: Twoja wspaniałość wywyższona jest nad niebiosa i nad wszystkie ziemie chwała Twoja. Ani na niebie, ani na ziemi nie znajdzie się stworzenie, które mogłoby godnie wysławić Twą wielkość. Jeśli tak mówi wielki sługa Maryi, cóż ja mogę powiedzieć? Gdy jednak mówić potrzeba, podam parę tematów do rozważenia: Najświętsza Maryja Panna jest cudem łaski, wzorem i Mistrzynią doskonałości, Matką Bożą i Pośredniczką, naszą, u Syna, naszą Matką i naszą Królową.", "Wspaniała była świątynia Salomona, której wnętrze lśniło od złota; lecz wspanialszą stokroć jest Najświętsza Panna Maryja, którą Bóg wybrał na świątynię i żywy przybytek Słowa Przedwiecznego, bo w Niej i z Niej Syn Boży przyjął ludzkie ciało. Tę świątynię przyozdobił Bóg wszystkimi skarbami nieba, bo nie tylko zachował Ją od wszelkiej zmazy grzechu, ale nadto wylał na Nią całe morze łask. Toteż archanioł Gabriel nazywa Ją łaski pełną.", "Najświętsza Panna Maryja jest wzorem i Mistrzynią doskonałości. Ona jest najdoskonalszym odbiciem Jezusa Chrystusa, Jego najwierniejszą kopią, stąd cnoty Chrystusowe jaśnieją w Niej niezrównanym blaskiem. Mówi Pismo Święte, że na początku Bóg stworzył dwa światła, słońce i księżyc i umieścił je na sklepieniu nieba, aby świeciły nad ziemią (Rdz 1,15). I w świecie duchowym, czyli w Kościele, widzimy dwa światła: słońcem jest Jezus Chrystus, księżycem Bogarodzica Maryja. Jezus Chrystus sam przez się jest światłością, Maryja zaś swoje światło, to jest łaskę, świętość i chwałę bierze od Chrystusa.", "Pomiędzy przywilejami, jakimi Bóg tak hojnie uposażył Najświętszą Pannę, ten był największy, że z Niej za sprawą Ducha Świętego Syn Boży przyjął ciało ludzkie . Maryja, jako Matka Odkupiciela, wplata się w cudowną tkaninę zamiarów Bożych. Od Jej słowa: Niech mi się stanie, Bóg uzależnił odkupienie świata i Ją postawił pod krzyżem, gdy dokonywało się odkupienie. Ją umieścił w wieczerniku, gdy Duch Święty miał zstąpić na Apostołów. Od Jej pośrednictwa zależy również nasze zbawienie. Aby zaś Maryja mogła spełniać urząd naszej Pośredniczki i Szafarki łask, Pan uczynił Ją pełną łaski i potęgi oraz pełną miłosierdzia.", "Maryja jest nie tylko Pośredniczką, lecz także naszą Matką. Stała się nią wtedy, gdy porodziła Syna Bożego, a w Nim całą rodzinę chrześcijańską, bo Jezus jest naszą Głową, my Jego członkami. To macierzyństwo zostało zatwierdzone na Kalwarii, gdzie Maryja porodziła nas powtórnie, uczestnicząc w boleściach Odkupiciela. Pan Jezus słowami: Niewiasto, oto syn Twój nadał swojej Rodzicielce w stosunku do ludzi nie tylko imię ale i uczucia matki, a ogień miłości, wybuchający z Jego Serca, udzielił się także Jej Sercu.", "Bogarodzica Maryja jest także naszą Królową. Ponieważ miała czynny udział w poniżeniu i boleści Syna Bożego, uczestniczy również w Jego wywyższeniu i chwale. Jak więc Chrystus Pan jest Królem wszechświata i wszystko, co jest na niebie, na ziemi i pod ziemią jest poddane Jego berłu, podobnie i Maryja jest Królową nieba i ziemi.", "Według głębokiej myśli św. Katarzyny Sieneńskiej, Pan Jezus jest niejako mostem łączącym dwa brzegi, to jest wieczność z czasem, nieskończoność ze skończonością, Boga ze stworzeniem. Przez ten most Bóg przychodzi do nas, a my przychodzimy do Boga, albowiem Pan Jezus jest naszym Pośrednikiem i tylko przez Niego mamy przystęp do Ojca. Ponieważ Maryja pierwsza przyjęła Jezusa i przyodziała Go ciałem, więc przez Maryję trzeba iść do Jezusa, jak przez Jezusa idziemy do Ojca. Jak przez Maryję Pan Jezus przyszedł do nas po raz pierwszy, tak przez Kościół św. przychodzi do nas ustawicznie, aż do skończenia wieków. Kościół jest jakby drugą Bogarodzicą, bo on ciągle rodzi Chrystusa dla świata i daje Go nam codziennie.", "O jakże winieneś dziękować Bogu, że cię powołał do Kościoła, który jest mistrzynią świata, szafarką łask i arką zbawienia, że cię karmi Jego nauką, uświęca Jego sakramentami, otacza Jego opieką." ), new Array( "Dom duchowy wzniesiony w duszy ludzkiej przy Bożej pomocy i współudziale człowieka staje się mieszkaniem Tego, który powiedział: Wytrwajcie we Mnie, a Ja będę trwał w was (J 15,4), to jest Pana naszego Jezusa Chrystusa; On bowiem jest Alfą i Omegą, Początkiem i Końcem wszystkiego, tak w świecie widzialnym jak i duchowym.", "Jezus Chrystus jest dla nas wszystkim. On jest naszym Bogiem i naszym Stwórcą, naszym Zbawcą i naszym zbawieniem, Odkupicielem i ceną okupu, naszym pośrednikiem i naszym życiem, przewodnikiem i drogą, Mistrzem i mądrością, kapłanem i ofiarą piastunem i pokarmem, naszym ostatecznym celem i najwyższym szczęściem.", "Przez chrzest Pan Jezus staje się Bogiem duszy, dusza zaś Jego świątynią, którą On poświęca własną krwią. Na ołtarzu tej świątyni ma się palić nieustanna ofiara wiary, nadziei, miłości, uwielbienia i dziękczynienia. Jak długo stoi ten ołtarz, Pan Jezus mieszka w duszy, wraz z Ojcem i Duchem Świętym.", "Przez chrzest Pan Jezus staje się przyjacielem duszy; przyjacielem szczerym, bo pragnie prawdziwego jej dobra, a nie własnej korzyści; przyjacielem szlachetnym, czułym i stałym, bo dzieli się z nią wszystkim, nie porzuca jej nigdy, towarzyszy jej na każdym kroku, dopóki przy Jego pomocy nie dojdzie szczęśliwie do krainy wieczności, gdzie ją umieszcza blisko siebie na wspaniałym tronie, odziewa swoją chwalą i majestatem, napełnia swoim szczęściem.", "Przez chrzest św. Pan Jezus staje się Oblubieńcem duszy, a dusza Jego oblubienicą. On ją zaślubia pierścieniem zjednoczenia z sobą, wprowadza do swego domu, to jest do Kościoła, dopuszcza do uczestnictwa w swoich skarbach na ziemi i w królestwie swoim w niebie, pod warunkiem, że dochowa wierności Oblubieńcowi.", "W ściślejszym znaczeniu słowa, dusza staje się oblubienicą Chrystusa, gdy z miłości ku Niemu wybiera dozgonne dziewictwo, powtarzając niejako za św. Agnieszką: Jezus Chrystus jest moim Oblubieńcem, moją miłością, moim życiem, moim wszystkim.", "Przez chrzest św. Pan Jezus staje się życiem duszy, bo przez Ducha Świętego wraz z łaską uświęcającą daje jej zaczątki życia duchowego - nasiona cnót Boskich: wiary, nadziei i miłości, i dary Ducha Świętego; potem nie przestaje w niej żyć i działać, jeżeli tylko dusza nie stawia oporu. Stąd życie duszy chrześcijańskiej jest niczym innym, jak tylko dalszym ciągiem życia Jezusa Chrystusa.", "Przez wzgląd na zasługi Chrystusa Jezusa, Zbawiciela rodu ludzkiego, Błogosławiona Dziewica Maryja zachowana została od wszelkiej zmazy grzechu i jest Niepokalanie Poczęta.", "Pan Jezus jest źródłem naszego życia duchowego, co On sam wyraził w przypowieści o winnym szczepie i latoroślach. Jak bowiem latorośle, odcięte od winnego szczepu usychają., tak i my, o tyle mamy życie duchowe, o ile jesteśmy złączeni z Chrystusem. Pan Jezus udziela duszy swoich darów, ale żąda od niej wzajemności. Skoro On żyje w nas i my powinniśmy żyć w Nim. Żyć w Chrystusie, to znaczy oddać Mu wszystkie władze, tak duszy jak ciała, by On nimi rządził i kierował według swej woli. Tym samym przemienić się w Chrystusa Pana tak zewnętrznie, jak i wewnętrznie, aby można powtórzyć słowa św. Pawła: już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus (Ga 2,20).", "Aby to osiągnąć, należy przede wszystkim przyoblec się w Chrystusa Pana, to jest stać się podobnym do Niego w życiu zewnętrznym, czyli w słowach, czynach i cierpieniach. Czytamy w Piśmie Świętym, że Jakub z porady matki Rebeki ubrał się w szaty Ezawa i przyszedł do swego ojca Izaaka, aby otrzymać jego błogosławieństwo. Podobnie matka Kościół ubiera nas w cnoty Chrystusa: w Jego pokorę, cichość, cierpliwość i miłość, a tak ubranych prowadzi do Boga, naszego Ojca, który dla wonności cnót Jezusa, udziela nam swego błogosławieństwa.", "Trzeba nadto przeistoczyć swe życie wewnętrzne, czyli swoje sądy, uczucia, intencje zamienić na Jego sądy uczucia i pobudki. Trzeba swoje serce zamienić na Jego Serce, aby nie łydko tak mówić, działać i cierpieć na zewnątrz, ale też tak myśleć i pragnąć jak Chrystus; słowem, żyć całkowicie według Chrystusa i w Chrystusie.", "Prowadzenie życia w Chrystusie jest obowiązkiem wszystkich chrześcijan, bo każdy chrześcijanin winien w swoich sądach, pragnieniach, słowach, uczynkach i cierpieniach stać się podobnym do Chrystusa Pana, czyli całe swe życie kształtować według życia Chrystusa. To życie w Chrystusie, jeżeli jest wierne, jest szczytem doskonałości.", "Św. Bonawentura mówi, że najwyższym szczeblem doskonałości, na jaki dusza wspiąć się może, jest tak ścisłe zjednoczenie się z Bogiem, że dusza skupiona w Bogu razem ze swymi władzami staje się z Nim jednym duchem; jej pamięć przypomina sobie tylko Boga, jej umysł myśli tylko o Bogu, jej wola zwraca swą miłość tylko do Boga. Jeżeli te trzy władze, albo któraś z nich, nie mają na sobie pieczęci Bóstwa, dusza nie jest jeszcze doskonale zjednoczona z Bogiem.", "Ze zjednoczenia z Chrystusem pochodzi bogactwo i wielkość duszy; Pan Jezus bowiem hojnie obdarza łaskami duszę, która Mu się oddaje doskonale, dopuszcza ją często do bliskiej poufałości z sobą. Odsłania przed nią swe tajemnice, a czasem nawet składa swą wszechmoc w jej ręce.", "Życie w Chrystusie daje duszy pokój i szczęście, bo Jezus jest istotną, mądrością, prawdziwym dobrem, wieczną pociechą i samym niebem. W Nim - mówi św. Wawrzyniec - jest wewnętrzny i niezachwiany pokój, nieustające szczęście, jedynie czysta radość, niezamącona pogoda, towarzystwo miłości, uścisk zjednoczenia.", "Kto znalazł Jezusa - mówi św. Henryk Suzo - znalazł źródło radości i szczęścia; Jezus bowiem jest źródłem wiecznie żywym, nigdy nie wyczerpanym skarbem, wypełnieniem wszystkich pragnień. Nic więc dziwnego, że święci tak gorąco pragnęli, aby Pan Jezus żył w nich, oraz by oni żyli w Panu Jezusie.", "Jezus pragnie, abyś i ty żył w Nim. Jak niegdyś w Betlejem, tak i teraz chodzi On z Maryją i Józefem, to jest ze swą miłością i łaską, chodzi od domu do domu, od duszy do duszy i puka, i prosi o przyjęcie: Otwórz mi, abym zamieszkał w tobie i napełnił cię moim światłem i moją miłością. A jeżeli Pan tak cię wzywa, to nie będzie ci skąpił swej łaski. Czyń tylko, co do ciebie należy.", "Chcąc dojść do zjednoczenia z Panem Jezusem, przede wszystkim miłuj Go gorąco, bo miłujący stara się we wszystkim przypodobać i stać się podobny do umiłowanego. Aby pobudzić się do gorącej miłości, rozważaj Jego piękność, świętość, doskonałość, Jego nieskończoną miłość ku nam i niepojęte dzieła tej miłości: żłóbek, krzyż i Najświętszy Sakrament.", "Jeżeli chcesz, aby Jezus żył w tobie, proś o to usilnie, zwłaszcza po Komunii św.: O Panie Jezu, zniszcz we mnie życie własne, życie zepsutej natury, a daj mi życie Twoje. Wpatruj się często w życie Pana Jezusa, tak zewnętrzne jak wewnętrzne, by ukształtować swoje życie według Jego życia. Do tego pomaga przede wszystkim rozmyślanie i ciągłe skupienie.", "Sama modlitwa nie wystarczy. Trzeba nadto oczyszczać duszę, wystrzegając się nie tylko grzechów śmiertelnych, które odbierają duszy łaskę uświęcającą, a z nią miłość Bożą, ale także powszednich, które osłabiają tę miłość. W tym celu módl się codziennie, zwłaszcza po Komunii św.: Nie dozwól, Panie, abym przez grzech śmiertelny odłączył się od Ciebie, bo lepiej dla mnie umrzeć niż zgrzeszyć. Strzeż mnie także od grzechów powszednich, zwłaszcza popełnianych rozmyślnie i z przywiązaniem.", "Z pokorną i ufną modlitwą trzeba łączyć ciągłe czuwanie, ciągłe poczucie własnej słabości i ciągłą walkę, bo przebiegli i potężni wrogowie ze wszystkich stron otaczają duszę: wewnątrz złe skłonności, na zewnątrz szatan i świat. W chwilach pokusy (są one konieczne w życiu duchowym) upokorz się głęboko, uznając słabość natury jako skutek grzechu pierworodnego, a równocześnie zwróć się do Boga z gorącą prośbą o pomoc. Niech sam Pan Jezus walczy w tobie, za ciebie i wraz z tobą. Do Jego Serca kołataj za przyczyną Bogarodzicy, aniołów i świętych.", "Oczyszczaj też duszę z wad i słabości tamujących działanie Boże. Rozwojowi Królestwa Chrystusa Pana w nas bardzo przeszkadza to, że On, przychodząc do naszych serc, znajduje te serca pełne pragnień, przywiązań i ulubionych próżnostek.", "Jeżeli chcesz otrzymać łaskę - upomina autor księgi 0 naśladowaniu Jesusa Chrystusa – odrzuć wszystko, co przeszkadza jej przyjściu. Szukaj samotności, nie pragnij niczyich rozmów. Miej za nic świat cały, a ponad wszystko przekładaj oddanie się Bogu.", "Konieczne jest także, aby współpracując z łaską wyzbywać się szkodliwych przywiązań do ludzi (np. zmysłowych przyjaźni), do rzeczy (np. do sławy, zaszczytów, wygód, a u osób zakonnych do miejsc, zatrudnień, urzędów). Dobre zaś przywiązania naturalne (np. do rodziny) trzeba zamienić na nadnaturalne, czyli na miłość świętą,, która kocha Boga z całego serca, a wszystko inne w Bogu i dla Boga. Kto pragnie, aby Pan Jezus żył i działał w nim, musi wyzbyć się siebie.", "Najświętsza Panna otrzymawszy od Boga pełnię łaski, ciągle ten dar pomnażała modlitwą i dobrymi czynami. Służebnica Pańska żyła w ukryciu, powtarzając ciągle: Niech mi się stanie według słowa Twego. Bóg Ojciec przez Wcielenie odstąpił Jej niejako swego jedynego Syna, tak że stał się On także Jej Synem.", "Są pewne znaki, po których można poznać, czy dusza pozostaje pod działaniem laski Bożej, czy też natury. Łaska Boża działa na rozum, który oświeca i wspiera w poznawaniu prawdy, oraz na wolę, którą pobudza do umiłowania dobra i wspomaga w wykonaniu.", "Duch Boży działając na rozum, uczy zawsze prawdy, podaje rzeczy ważne i pożyteczne, przynosi z sobą światło, czyni umysł pojętnym, uległym i rozsądnym, budzi myśli pokorne, a nie zarozumiałe i wyniosłe. Działając na wolę, rodzi chęć zaparcia się i umartwienia, pokój wewnętrzny, świętą wolność ducha, wzgardę siebie i umiłowanie upokorzeń, posłuszeństwo dla natchnień Bożych i woli przełożonych, cierpliwość w cierpieniach, miłość pełną łagodności i poświęcenia się, czystość intencji połączoną ze szczerością i prostotą, a przede wszystkim pragnienie naśladowania Jezusa Chrystusa.", "Duch Boży działa zwykle spokojnie, stopniowo i powoli, chociaż stanowczo i trwale. Nie niszczy natury ludzkiej, ale raczej ją oczyszcza podnosi i udoskonala; stąd też u jednych wpływa więcej na rozum, u drugich na wolę. Tak np. ludzi wykształconych i uczonych raczej oświeca, by poznali prawdę; skoro zaś rozum zachwyci się jej pięknością, wtedy skłania wolę do umiłowania jej i do wypełnienia tego, co pokochała. Przeciwnie, u ludzi prostszych, mających więcej uczucia, a mniej bystrości ducha, budzi raczej gorący zapal do dobrego, po światło zaś każę iść do przewodników duchowych.", "Zawsze z działania Bożego dusza odnosi większe skupienie, większą wzgardę siebie i świata, większą ufność, większe pragnienie oddania się Bogu. Natura działa przeciwnie, szuka zwykle tego, co dogadza zmysłom, co schlebia miłości własnej, a jeżeli rwie się do dobrego, wybiera to, co jest piękne, wielkie i mile, a nie to, co pomnaża chwałę Bożą.", "Aby dojść do doskonałego zjednoczenia z Bogiem, trzeba całkowicie „umrzeć sobie”. Człowiek, który doskonale obumiera sobie i światu, gardzi dobrami i pociechami świata, odrywa serce od stworzeń, umartwia swe zmysły i żądze. Życie zewnętrzne go nie pochłania, owszem, wśród największego gwaru rozmawia z Bogiem w świątyni swego serca.", "Śmierć mistyczna sprawia, że człowiek przestaje niejako istnieć sam dla siebie, bo nie myśli o sobie, nie szuka siebie, nie działa z siebie i dla siebie. Dopiero z tej śmierci rodzi się życie. Pan Jezus wtedy łączy się z duszą tak ściśle, że dusza z Nim modli się, ocenia, pragnie, mówi, działa i cierpi. Jeżeli jest wierna Jego łasce, dochodzi do doskonałego zjednoczenia z Nim, które Apostoł wyraził słowami: już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus (Ga 2,20)." ) ); function PobierzCytat(Sep, lastSep, method) { switch (arguments.length) { case 0: Sep=null; case 1: lastSep=null; case 2: method=0; } if (Sep==null) Sep=", "; if (lastSep==null) lastSep=Sep; var date=new Date(); var tab=CytatArray[date.getMonth()][date.getDate()-1].split(", "); if (method==1) for (var i=0, ch, name, len, last; i